Wiem, tytuł mało winiarski i raczej kojarzy się z „ciemnymi” interesami 😉 Dziś jeden wpis będący przedstawieniem win, które miałem okazję degustować na rodzinnych wakacjach spędzanych w Ustce

Wino Ustka Gewurztraminer 1

Jean Cornelius Alsace Gewurztraminer – nos jabłkowy wsparty nutami róży oraz liczi. Usta ponownie uraczone są przyjemnymi owocami. Pojawia się brzoskwinia, jest nuta skóry. Dochodzi do tego przyjemna kamienistość. Spodziewałem się większego aromatu, który będzie aż buchał z butelki, ale… i tak bardzo pozytywnie znajduję to wino

Kolejny raz przekonuje się, że warto sięgać po wina od Jean Cornelius (wcześniej miałem przyjemność degustować Pinot Gris i Riesling, przy okazji październikowej oferty wina francuskich w Lidlu). Fajne wino, które dobrze schłodzone, zapewni przyjemne chwile pijąc je samo w sobie

A kulinarnie? Gewurztraminer lubi się z jedzeniem, to tak ogólnie. Degustując je myślałem o bigosie, natomiast sprawdzi się w kuchni meksykańskiej i azjatyckiej, a także podane do potraw na bazie cebuli, pora czy szpinaku

Wino Ustka Alsace Pinot Blanc 1

Alsace Pinot Blanc Vielles Vignes – przyjemny, owocowy nos z przewagą jabłek. Usta delikatne, ponownie jabłkowe. Równe i gładkie wino. Uwielbiam chłód Pinot Gris i tutaj taki znalazłem. To takie uczucie, jakby wchodziło się w marmurowy korytarz, od którego aż bije zimno

Sprawdzi pite samo w sobie (odpowiednio schłodzone!) oraz podane np. do sałatek, łososia czy tuńczyka. Okaże się dobrym rozwiązaniem do sushi czy risotto. Szparagi… mniam…

Wino Ustka Viognier Muscat 2

Pays d’Oc Muscat / Viognier Souple Fruité – nie ukrywam, że byłem bardzo zaskoczony tym winem. Spodziewałem się zupełnie innych doznań. Myślałem, że będzie to kremowe i szalenie miękkie wino o cytrusowym bukiecie (Viognier), wsparte cechami charakterystycznymi dla Muscata, czyli kwiatowością, miodem czy lubianą przeze mnie słodyczą

Tymczasem mamy tutaj lekko musujące wino o solidnej wytrawności, z przewagą nut grejpfruta i ananasa. W ustach pojawia się słodycz gruszki. Jest także wspomniana cielistość, jest też i słodycz, ale całość bardzo nieśmiała. Śmiem nawet twierdzić, że jest to wino, które poprzez sporawą kwasowość, sprawdzi się wyłącznie z jedzeniem

Bez wahania połączyłbym je z rybami, ostrym jedzeniem czy drobiem. A jeśli będzie to wszystko w otoczce grilla, to trafiony-zatopiony

Tak przedstawiają się wakacyjne wina. 6 dni, 3 wina. Ale tutaj od razu dodać muszę, że była nas czwórka osób pełnoletnich 🙂 No i nie ma jak wina białe!

Tagi: