El Gordo del CircoOstatnie z win, które otrzymaliśmy od Red Nose. Tym razem, mentalnie, przenieśliśmy się do Hiszpanii. Bardzo fajne uczucie zdając sobie sprawę, że u nas za oknem -2 stopnie, a tam… wolę nawet nie myśleć 😉

W kieliszku 100% Verdejo, którego to „volumenu” procentowego kompletnie nie czuć. Mamy 13,5%, a alkohol nie bucha z kieliszka. Szacun, jak to mawiają młodzi

Barwa kojarzy mi się z oliwą z oliwek – ciemnosłomkowy kolor wpadający w lekką żółć

Nos to nuty maślane i tropikalne. Mamy także delikatne szparagi, gruszki i jabłka. Całość szalenie przyjemnie ułożona. Nic tutaj nie wystaje, nic nie wychodzi przed szereg

Jak doznania na podniebieniu? Uwielbiam delikatny petrol, który tutaj jest wyczuwalny wraz z owocami tropikalnymi. Przyjemnie zbalansowane i solidnie zrównoważone. Kwasowość o średniej mocy poziomie. Finisz długi

Co bym podał do tego wina? Na pewno śmiało można je pić samo w sobie. Kulinarnie połączyłbym z wieprzowiną czy skorupiakami. Okaże się być doskonałym wyborem do dań wegetariańskich

Naprawdę bardzo solidne wino. A na pewno jedno z najpoważniejszych win, ze szczepu Verdejo, które piłem

Tagi: ,