Nalewka całkiem prosta do wykonania, ale zdecydowanie dla cierpliwych. Jednak warto poczekać, bo efekt jest cudowny. Delikatny, słodko-kwaśny, aksamitny. Janek na tej nalewce ćwiczy swoją cierpliwość – jak zobaczycie ile czasu się ją przygotowuje, zrozumiecie. Jest tego warta! Teraz możemy się cieszyć wspaniałym smakiem nalewki w zimowe wieczory z przyjaciółmi.
Nalewka malinowa
Faza I
- 0,5 kg malin – świeżych lub mrożonych
- 0,5 kg cukru
Do szczelnie zamykanego dużego słoja wsypuj na zmianę maliny i cukier. Odstaw mieszankę w ciemne miejsce na 3 miesiące. W tym czasie maliny puszczą sporo soku.
Faza II
- 0,5 l wódki
Po trzech miesiącach syrop z malin przelej do szczelnie zamykanego słoika. Pozostałe maliny zalej wódką, zamknij szczelnie i oba słoje odstaw w ciemne miejsce na kolejne 3 miesiące.
Faza III
Po trzech miesiącach zlej wódkę nasączoną sokiem malinowym i połącz z wcześniej zlanym syropem z malin. Zamieszaj, kręcąc słoikiem. Odstaw na 6 tygodni, aby się przegryzło.
Zostaw komentarz