Warzywa pieczone

O tej porze roku jest mnóstwo warzyw, które mam ochotę upiec, ugotować, usmażyć. W zasadzie mogłabym teraz zapomnieć o mięsie. Warzywa pieczone są bardzo dobre same w sobie, ale nadają się też świetnie jako urozmaicenie odświętnego obiadu. Oczywiście nie musisz użyć wszystkich wymienionych warzyw, tylko te, na które akurat masz ochotę. Pomysł na to danie znalazłam w książce Jamiego Olivera. Zmieniłam jednak warzywa na łatwiej dostępne w Polsce.
Wpis bierze udział w Ziemniaczanym Tygodniu.

Warzywa pieczone

• ziemniaki
• seler
• czarna rzodkiew
• marchew
• kalafior
• papryka
• dynia
• pomidory gruntowe, mięsiste
• cebula, najlepiej czerwona
• przyprawy: sól, pieprz, majeranek, kminek, rozmaryn, tymianek, szałwia, kolendra, chili
• oliwa

Ziemniaki obierz lub dokładnie wyszoruj. Pomidory przekrój na pół i wydrąż pestki. Na dużej blasze polanej oliwą rozłóż:

ziemniaki – pokrojone w ćwiartki, z majerankiem i rozmarynem
czarną rzodkiew – pokrojoną w ćwiartki, polaną odrobiną miodu
selera – pokrojonego w grube plastry, z tymiankiem i rozmarynem
marchew – w zależności od grubości przekrojoną wzdłuż na pół lub na ćwiartki, z kminkiem i rozmarynem
kalafiora – podzielonego na różyczki, z kminkiem
cebule – pokrojone na ćwiartki z szałwią i oliwą
paprykę – pokrojoną w ósemki
dynię – pokrojoną w grubą kostkę (o boku 3 cm), z kolendrą, odrobiną chili i oregano
pomidory – przekrojone na pół, z usuniętymi pestkami i sokiem, z solą, układaj przekrojoną stroną do góry

Warzywa na blasze przykryj folią aluminiową i wstaw do piekarnika nagrzanego do 220°C. Po 20-30 minutach zdejmij folię i piecz jeszcze 20 minut, aż warzywa będą miękkie i przyrumienione. Niektóre z warzyw prawdopodobnie trzeba będzie wyjąć wcześniej i trzymać w cieple. Wygodnie jest piec warzywa na dwóch blachach (na dwóch poziomach piekarnika, najlepiej z termoobiegiem), dzieląc je wg długości czasu pieczenia. Na pierwszej blasze: ziemniaki, rzodkiew, seler, marchew i kalafior. Na drugiej: cebula, papryka, dynia, pomidory.