Panforte

Jeśli macie ochotę na intensywne ciasto czekoladowo-piernikowo-bakaliowe, to panforte świetnie pasuje. Jest to ciasto piernikowe pochodzące ze środkowych Włoch, które jest rodzajem piernika pełnego orzechów, migdałów i suszonych owoców. Ponieważ może spokojnie poleżeć nawet kilka tygodni, można je zrobić wcześniej, zanim zacznie się zamieszanie związane z przygotowaniami do Świąt. Pomysł na użycie czekolady zamiast kakao znalazłam w Lawendowym Domu (dzięki!).

A może macie ochotę na coś podobnego, ale bardziej pikantnego? Polecam panpepato, czyli bardzo podobne ciasto, ale z dużą ilością pieprzu. Mniam!

Panforte

[porcja na blachę formatu A4 lub blachę połowę mniejszą i 6 kokilek]

• 300g migdałów
• 200 g orzechów laskowych
• 200 g orzechów włoskich
• 150g  ciemnej czekolady
• 300g miodu
• 150g cukru
• 100 g żurawiny
• 100 g suszonych śliwek
• 100 g suszonych moreli
• 2 łyżeczki kandyzowanej skórki pomarańczowej
• 100g mąki
• szczypta pieprzu
• 2 łyżeczki cynamonu
• 1 łyżeczka świeżo startej gałki muszkatołowej

Zmiel połowę migdałów i orzechów. Czekoladę i suszone owoce posiekaj na małe kawałki.

Do sporego garnka przełóż miód i cukier. Podgrzej, ale nie gotuj, bo ciasto stanie się zbyt twarde. Dodaj całe oraz zmielone migdały i orzechy, posiekane owoce, czekoladę, skórkę pomarańczową i przyprawy. Stopniowo dodawaj mąkę i wszystko dokładnie wymieszaj.

Blaszkę wyłóż papierem do wypieków. Jeśli używasz kokilek, to ich dno również wyłóż papierem do wypieków. Warto wcześniej nasmarować naczynia masłem, aby papier dobrze przylegał i nie przesuwał się przy nakładaniu ciasta. Ciasto przełóż do formy i wyrównaj jego wierzch.

Piecz w 180°C przez około 30 minut. Wystudź, a następnie wyjmij.

Ciasto najlepiej zawinąć w papier do wypieków, a całość włożyć do foliowego woreczka i zawiązać. Z upływem czasu zyskuje na smaku. Przechowuj do kilku tygodni.