W zimne i wietrzne dni potrzebuję po powrocie do domu zjeść coś sycącego i rozgrzewającego, ale nie koniecznie ciężkiego. Ta zupa nadaje się idealnie 🙂 Mam coś takiego, szczególnie zimą, że jeśli przepis zaczyna się od zeszklenia cebuli i czosnku, to już go lubię!
Przepis znalazłam w książce „Szybkie i łatwe dania na co dzień” wydawnictwa Reader’s Digest.
Pikantna zupa z soczewicy
- 2 łyżki oliwy
- cebula
- ząbek czosnku
- łodyga selera naciowego
- marchewka
- łyżka pasty curry madras
- 100 g czerwonej soczewicy
- 3 podłużne pomidory (u mnie przecier pomidorowy)
- 4 łyżki mleczka kokosowego
- 4 łyżki chudego jogurtu naturalnego
- 2 łyżki świeżej kolendry
Czosnek przeciśnij przez praskę, a cebulę, seler i marchewkę zmiksuj. W dużym garnku smaż na oliwie warzywa, na średnim ogniu, przez 5 minut. Mieszaj od czasu do czasu. Dodaj pastę curry i smaż przez minutę. Wrzuć soczewicę i pomidory, dolej 550 ml wody. Dopraw solą i pieprzem i zagotuj. Zmniejsz ogień i gotuj jeszcze przez 15 minut, aż soczewica zmięknie. Dodaj mleczko kokosowe i wymieszaj. Nalej do misek lub głębokich talerzy i przybierz jogurtem naturalnym i kolendrą.
Tagi: cebula, czerwona soczewica, czosnek, jogurt naturalny, kolendra, marchewka, mleko kokosowe, pasta curry, pomidory, seler naciowy
Bardzo smakowicie wygląda! Uwielbiam zupy soczewicowe:))
Andziu, ja też uwielbiam 🙂 A dopiero niedawno je odkryłam.
Olu bardzo podoba mi się ta zupa:) nie dość, ze sycąca to ma jeszcze taki pieny kolor:)
Jolu, mi też bardzo się spodobał jej kolor 🙂
Bardzo fajna zupka!
Podoba mi się też Twoja dewiza w nagłówku:”
odpoczywam w kuchni”. Super!:)
Majanko, wkrótce napiszę o nagłówku i innych rzeczach. Trochę auktualniłam bloga 🙂
taka zupa to jest to
dziękujemy
Wybredny, bardzo proszę. Oczywiście możliwe jest zamówienie takiej zupy na Wasz przyjazd 🙂
Podoba mi się ta zupka 🙂
Grażynko, mi też 🙂 Dzięki!
Piękna ta Twoja zupka! U mnie w domku też lubią zupę z soczewicy:)
Eva, dziękuję! Zupy z soczewicą są przepyszne i ja ostatnio dorzucam ją niemal do każdej zupy, którą robię 🙂
Zjedzona
a miała być na dwa dni
Równocześnie z soczewicą dodałem 2 łyżki kaszy jaglanej – bo lubię
Wybredny, ja ostatnio prawie do każdej zupy daję soczewicę i kaszę jaglaną 🙂 Może to ta pora roku tak na nas wpływa…