Makaron z zielonym sosem, czyli ze szpinakiem, serem pleśniowym i czosnkiem (+film)

Przedstawiam Wam specjalność Janka, który uwielbia makarony. To danie od kilku lat jest ulubionym obiadem naszych dzieci. Zawsze myślałam, że dla dzieci trzeba gotować łagodnie, bez pieprzu, mało czosnku… Nic z tych rzeczy. Taki aromatyczny sos do makaronu moim niejadkom smakuje bardzo. Szpinak z dodatkiem czosnku jest bardzo smakowity. A jeśli dodamy jeszcze do niego ser pleśniowy, który rozpuści się w gorącym szpinaku… będzie bardzo aromatycznie i smakowicie.

Spaghetti z zielonym sosem

Makaron z zielonym sosem, czyli ze szpinakiem, serem pleśniowym i czosnkiem

  • opakowanie (około 500 g) makaronu, np. penne
  • opakowanie (około 450 g) mrożonego szpinaku lub świeży szpinak
  • kilka ząbków czosnku
  • 300 g sera pleśniowego typu rokpol, lazur
  • 2 łyżki oliwy
  • ew. pieprz świeżo zmielony

[:Listonic]

W garnku lub na patelni z pokrywką rozmroź i podgrzej szpinak. Mieszaj, aby odparował nadmiar płynu. W tym czasie zeszklij na oliwie czosnek przeciśnięty przez praskę. Do szpinaku dodaj zeszklony czosnek i ser. Mieszaj aż do całkowitego rozpuszczenia sera. W dużym garnku ugotuj makaron wg przepisu na opakowaniu – koniecznie al dente. Odcedzony makaron dorzuć do garnka z gorącym sosem i całość wymieszaj dokładnie, trzymając na małym ogniu jeszcze przez chwilę. Od razu podawaj. Ja lubię na talerzu posypać taki makaron świeżo zmielonym pieprzem.

Spaghetti z zielonym sosem 3


Penne z zielonym sosem

 

Zobacz też:

Smażone kurki ze szpinakiem Smażone kurki ze szpinakiem

Łosoś ze szpinakiem w cieście pełnoziarnistym Łosoś i szpinak w cieście pełnoziarnistym (+film)

Roladki łososiowo-szpinakowe Rolada łososiowo-szpinakowa

Torcik szpinakowy 0 Torcik ze szpinakiem

Rożki ze szpinakiem i fetą Rożki ze szpinakiem i serem feta (+film)

Makaron ze szpinakiem i pieczarkami Makaron ze szpinakiem i pieczarkami

Podziel się tym ze znajomymi!

Podobne wpisy

44 komentarze

  1. Boski jest ten makaron! Łączy sobie wszytsko co uwielbiam w makaronach i co doskonale do nich pasuje. Na pewno wykorzystam.
    Pozdrawiam!

  2. Olu, znam Twoje dziewczynki i nadziwić się nie mogę, że to ich ulubione danie:), ale to potwierdza regułę, że dzieci na pewnym etapie jedzą wyłącznie sprawdzone potrawy.

    1. Aniu, ja też się nie mogę nadziwić, że lubią taki makaron, skoro tylu innych „normalniejszych” rzeczy nie chcą jeść 🙂

  3. obejrzałyśmy z córeczką was filmik. Świetny !
    Lila chce oglądać jeszcze raz jak „dzidzia je obiadek i makaron” 🙂
    pozdrawiamy

    1. Jolu, kucharki trzy dzielnie się spisują u nas, a duży kucharz też nieźle sobie radzi 🙂 A taki makaron rzeczywiście warto zrobić w domu 🙂

  4. ach jak ja lubie takie makarony:) szpinak, czosnek i ser plesniowy… wszystko co najlepsze:) apetyczne zdjecia, mniam:)

    1. Ewa, dzięki 🙂 Zapachy w domu są rzeczywiście bardzo intensywne po takim gotowaniu 🙂

    1. Katharina, dobry pomysł! Tylko wtedy moje dzieci chyba nie chciałyby spróbować, bo grymaszą przy pieczarkach. Mi i Jankowi smakowałoby na pewno 🙂

  5. Czy może być inny ser? Nie jestem fanka serów wiec ten pleśniowy mnie „odstrasza”… Czy może być jakiś taki jak do pizzy który ładnie się stopi w tym szpinaku? 🙂

    1. Anka, jadłam tego typu sos z mozarellą zamiast sera pleśniowego. Też bardzo dobre, choć to już nie to samo… Możliwe, że ser feta też by się tu dobrze sprawdził.
      Ja też nie przepadam za serami pleśniowymi, a nawet mamy w domu alergików, którzy powinni takich serów unikać, ale i tak uwielbiamy właśnie taką wersję sosu szpinakowego 🙂

    1. Sara, pozdrów ode mnie Ciocię w takim razie 🙂 Cieszę się, że Ci smakowało. Zachęcam do poszukania innych potraw, których chciałabyś spróbować.

    1. Dziś zrobiłam wyjątek 😉 W razie czego są do wyboru makarony żytnie oraz pszenne razowe, które działają na mnie znacznie lepiej niż te zwykłe.

  6. A nie soli sie? Jadlam takie coś w małym barze olimp po prostu mniam było i pomyśleć ze kiedyś bylam pewna ze szpinak jest fe i ze nie ma sensu jeść trawy :p

    1. Pati, nie trzeba solić, bo ser pleśniowy jest bardzo słony. Najlepiej po przygotowaniu potrawy jeszcze spróbować. U nas tylko jedna córka dosala jeszcze na talerzu 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.