Kruche babeczki z masą czekoladową i mleczną

Oto popisowe ciastka mojej Mamy i zaprzyjaźnionej Sąsiadki 🙂 W delikatnej, kruchej skorupce znajdziesz mięciutką, intensywną w smaku masę. Najlepiej gdy masy czekoladowa i mleczna przeplatają się w każdej babeczce. Od razu uprzedzam, że ich wykonanie zajmuje sporo czasu. Unikam czasochłonnych przepisów i raczej nie zamieszczam tu takich, ale dla babeczek zrobiłam wyjątek – na prośbę wielu osób 🙂
Wpis bierze udział w akcjach: Kulinarne Perły z Lamusa, W Krainie Czarów, Czekoladowy Weekend.

Kruche babeczki z masą czekoladową i mleczną

Kruche babeczki:

  • kostka (250 g) margaryny Kasia lub masła (wersja bardziej krucha)
  • 3 szkl mąki
  • jajko
  • żółtko
  • pół szkl cukru pudru
  • ew. odrobina oleju

Masa mleczna:

  • 3/4 szkl mleka w proszku
  • pół szkl cukru pudru
  • 1/4 szkl wody letniej (nie gorącej!)
  • 100 g masła

Masa czekoladowa

  • te same składniki co na masę mleczną oraz:
  • 2-3 łyżki kakao
  • ew. 1-2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej

Kruche babeczki. Zmiksuj jajko, żółtko i cukier puder. Do miski wsyp mąkę, zetrzyj margarynę i wymieszaj (lub zmiksuj mąkę z margaryną). Dodaj zmiksowane jajka z cukrem i zagnieć ciasto. Powinno mieć konsystencję miękkiej plasteliny. Nie może kleić się do rąk! Jeśli jest zbyt miękkie lub klejące, dodaj odrobinę mąki. Jeśli jest za twarde, dodaj odrobinę oleju.

Oderwij kawałek ciasta, resztę odłóż do miski i przykryj folią spożywczą, żeby nie wyschło. Ciasto do wylepiania musi mieć temperaturę pokojową – nie może być schłodzone.

Wylepiać foremki na babeczki można na dwa sposoby. Pierwszy: rozwałkuj kawałek ciasta na grubość 1-2 mm (grubość zależy od wielkości użytych foremek). Przełóż ciasto na ustawione obok siebie foremki i wylep je dokładnie. Drugi sposób (polecany przez moją Mamę): urwij mały kawałek ciasta i ulep kulkę. Włóż ją do foremki i wylep dokładnie i dość cienko. Dociskaj ciasto do brzegów foremek, aby oderwać to, co wystaje i wygładzić brzegi ciasta.

Piecz w 180ºC aż ciasto nabierze ładnego złoto-brązowego koloru.

Masa mleczna. Dokładnie wymieszaj mleko w proszku z cukrem, aby nie było grudek. Dolej trochę wody i mieszaj, podgrzewając na bardzo małym ogniu. Nie wolno masy zagotować! Dodawaj po trochu resztę wody. Masa ma odpowiednią gęstość, gdy możesz błyskawicznie przerwać wylewanie jej z łyżeczki do garnka. Jeżeli, po wyprostowaniu łyżeczki do poziomu, masa jeszcze się ciągnie i kapie – dodaj trochę wody. Gdy masa ma odpowiednią gęstość, dodaj masło, wymieszaj aż do rozpuszczenia i zdejmij z ognia.

Masa czekoladowa. Wykonaj podobnie jak masę mleczną, dodając na początku do mleka w proszku z cukrem: kakao i kawę.

Babeczki podziel na dwie części. Do jednych nalewaj masę ciemną, do pozostałych jasną. Masa w babeczkach powinna bardzo szybko tężeć (pozostanie elastyczna, ale bardzo gęsta). Kiedy wszystkie babeczki będą już napełnione, na ciemną masę nalej trochę jasnej i odwrotnie. Potem nalewaj na jasne kółka ciemną masę itd.

Muszelki do babeczek 1

Podziel się tym ze znajomymi!

Podobne wpisy

100 komentarzy

  1. Tak mnie zahipnotyzowały te ciasteczka, że zrobiłam, stałam na nogach od samego rana i właśnie skończyłam. Nogi strasznie bolą od stania, aleeeee – opłacało się. Ciastka są pyszne, nie są tak wizytowe jak Twoje ale w smaku są obłędne. Zdjęcie do oceny wyślę na e-mail, smak pozwolisz że pozostawię sobie 😉

    1. Aga, wspaniale, że zrobiłaś te babeczki! Wiem, że nie jest to łatwe zadanie. A żeby wyszły jak na zdjęciach u mnie, potrzebne są lata praktyki. Ja jeszcze nie potrafię takich robić. Nie wątpię, że opłacało się je zrobić i smak wszystko wynagrodził 🙂

  2. Ola czemu usunąłeś mojego posta ?? a wiec foremki należy smarować tłuszczem jedne przepisy tego wymagają a inne nie

    1. Karol, nie usunęłam, tylko nie zdążyłam zatwierdzić. Teraz już powinieneś widzieć oba swoje komentarze 🙂

  3. babeczki są wyśmienite, nie trzeba mieć zdolności cukierniczych aby je zrobić polecam 🙂

    1. Moniko, bardzo się cieszę, że nie miałaś z nimi trudności. A że wyszły pyszne, to nie mam żadnych wątpliwości 🙂

    2. Witam a co zrobic zeby te babeczki wyszly takie rowne jak u Pani u mnie ciagle sa takie krzywe na gorze nieladne

      1. Kaska, kluczem jest odpowiednia konsystencja masy. Nie może być zbyt gęsta, bo wtedy nie rozleje się tak równo. Do tego dochodzi precyzyjne nalewanie masy na sam środek kruchej babeczki. Niewątpliwie jest to dość trudne zadanie, wymagające pełnej koncentracji. Powodzenia! 🙂

  4. A czy do masy też można dodać margarynę zamiast masła, czy raczej sporo straci na smaku? Jutro mam zamiar zrobić te babeczki, mam nadzieję, że wyjdą 😉

    1. Kanapka, jeśli lubisz smak margaryny, to możesz dodać. Ja zawsze wybieram masło, a margaryny nie testowałam. Powodzenia przy jutrzejszych wypiekach!

  5. a czy foremki po wyłożeniu ciastem trzeba czymś obciążyć żeby spód nie wyrósł? tzn. np folia aluminiowa i ziarnka fasoli? bo na zdjęciu nie widać ale jak piekłam co prawda z innego przepisu babeczki i nie obciążyłam to spód mi się „podniósł”i nie wiem czy to kwestia przepisu

    1. Lola, moja Mama wylepia ciasto dość cienko i wtedy nie urośnie za bardzo, nawet bez obciążenia 🙂 U mojej Mamy ciasto w foremkach jest niemal przeźroczyste, tak cieniutko wylepione. Trzeba to wyczuć, żeby zbyt cienkie ścianki babeczek nie połamały się.

    1. Magdo, bardzo się cieszę i wcale nie dziwię z zadowolenia Twojego i rodziny 😉 Ten przepis jest rzeczywiście świetny 🙂

  6. Właśnie zrobiłam babeczki. Masa zarówno 1 jak i 2 wyszły świetnie, walory smakowe też genialne ale jedno co zepsułam to kształt babeczek. Mianowicie zmalały mi podczas pieczenia i zamiast dużej średnicy o cienkich brzegach wyszły małe i grubiutkie. Smaku to nie psuje ale ja nie czuje satysfakcji. Wiesz może co zrobiłam źle?

    1. Mithrillian, pytałam moją mamę i dowiedziałam się, że babeczki kurczą się przy pieczeniu, jeżeli doda się za dużo tłuszczu i jajek w stosunku do mąki. Czyli albo miałaś wyjątkowo duże jajka, albo popełniłaś jakiś błąd przy odmierzaniu składników, albo trafiłaś na mąkę, której należałoby dać więcej niż w przepisie. Zdarzają się takie mąki. Moja mama poleca Poznańską – z tej zawsze jej babeczki ładnie się piekły.
      Dzięki, że podzieliłaś się ze mną i moimi Czytelnikami swoimi wrażeniami z przyrządzania babeczek. Możliwe, że pomoże to kolejnym osobom, które napotkają na podobny problem.
      Życzę Ci powodzenia przy kolejnej próbie 🙂

  7. Zafascynowana, natchniona i głodna- tak sie czuje po wpatrywaniu w zdjęcia:) Tradycją stało się już, że co roku piekę coś słodkiego na urodziny mojego taty i chociaż rok temu robiłam babeczki to oprzec się nie mogę… i pomimo,że przepis na ciasto mam mojej mamy to masę zrobię Twojej mamy:) Pod koniec tygodnia dam znac jak wyszło to „matczne” połączenie:) Pozdrawiam Ola

  8. Droga Olu, robiłam babeczki już 5 razy z małymi modyfikacjami(tzn.mleko roślinne i margaryna bezmleczna)co tu dużo mówić-rewelacja, ale… jest jedno ale i nie wiem od czego to zależy bo masa 2razy wyszła mi super a pozostałe 3za rzadka(tzn. nie „ścięła”się jak przestygła)czy tzn. że dałam za dużo wody?Choć to bez sensu bo dałam nawet mniej niż 1/4szklanki.. czy paradoksalnie dałam jej za mało?To raczej nie kwestia mleka i margaryny bo te”parametry”są bez zmian… Poratuj Dobra Kobieto bo chcę zrobić babeczki dla gości ale z takim płynnym środkiem to nie bardzo 🙂

    1. Jolu, rozmawiałam z mamą i mamy takie wnioski: masło i mleko w proszku, nawet jeśli zawsze są tej samej firmy, to i tak mogą się różnić. Ilość wody zawartej w maśle ma znaczenie, dlatego trzeba dolewać wodę po troszku, żeby masa nie zrobiła się zbyt rzadka. Prawdopodobnie Twoja masa była za rzadka i spróbuj następnym razem zrobić gęściejszą. Może też być tak, że Twoja margaryna bezmleczna z natury trudno twardnieje w temperaturze pokojowej.

      1. Może na początek spróbuję dać jeszcze mniej wody i zobaczymy-szklanka szklance nierówna 🙂 Bo np. ostatnio jasna masa zgęstniała a ciemna nie więc może rzeczywiście w wodzie cała tajemnica 🙂 po prostu ciężko mi wyczuć ten moment kiedy masa ma odpowiednią gęstość bo po wyprostowaniu łyżki zawsze coś jeszcze kapie(choćby dlatego, że łyżka cała w jest masie)a dodając wody jeszcze ją rozrzedzam… przydałby się filmik 🙂
        Pozdrawiam

        1. Jolu, o filmiku pomyślę. Musiałabym dopaść Mamę, kiedy robi babeczki. Będzie trudno, bo Mama stara się je robić kiedy w okolicy nie ma mnie z trójką dzieci 😉
          Najprostsza rada na to, co opisujesz: do testów bierz zawsze czystą łyżeczkę, nie oblepioną w masie 🙂

      2. a jeszcze jedno pytanko-czy jeśli stwierdzę, że dodałam za dużo wody(zanim dodam masło/margarynę)da się masę jeszcze uratować? Np. dosypując mleko w proszku czy coś?Tylko, żeby znów nie porobiły się grudki… :/

        1. Jolu, jak zwykle skonsultowałam sprawę z Mamą 🙂 Jeżeli uznasz, że masa jest zbyt rzadka, to możesz próbować ratować ją dodając mleko w proszku, cukier lub kakao. Niesie to jednak ryzyko powstania grudek, trzeba być ostrożnym. Znacznie bezpieczniej jest zacząć od małej ilości wody i dodawać po kilka kropel.

  9. Ciastka wyszły superr!! Są meggaaaa pyszne ;*
    Nie są bardzo trudne do zrobienia iz mam 15 lat a i tak w miare przyzwoicie wyszły 😀
    Pozdrawiam 😀

    1. Nata, bardzo, bardzo się cieszę. Babeczki może nie są trudne, ale wymagają poświęcenia im czasu i skupienia. Gratuluję Ci udanego wypieku!

  10. Pingback: Anonim
  11. Witam Olu:D Właśnie buszując po internecie w poszukiwaniu przepisu na babeczki natrafiłam na Twojego bloga i ten przepis. Jest świetny! Jutro będę go wypróbowywać. Troszkę się boję bo nie mam ręki do ciast więc może dałabyś mi jakąś dobrą radę żeby się udały prawie takie jak Tobie??? Pozdrawiam Cieplutko:D

    1. Natalia, już chyba wszystkie dobre rady wypisałam w tym wpisie 🙂 Przejrzyj też komentarze – w wielu padają ważne pytania, które może i Tobie się nasuną w trakcie pracy. Powodzenia przy pieczeniu!

    1. Julaaaa, nie bardzo, bo chodzi o zagęszczenie masy. Jeśli zamiast wody dasz mleko, to i tak trzeba by było jeszcze dosypać trochę mleka w proszku, bo inaczej masa będzie zbyt rzadka, a jej konsystencja jest bardzo istotna.

    1. Kinga, najmniejsze foremki na górze mają średnicę 4 cm. Bardzo trudno znaleźć takie małe w sklepach.

    1. A to dobre! Kto umie robić te babeczki, ten ma moc uszczęśliwiania bliskich 🙂 Ja nie mam do nich cierpliwości, ale zaczynam myśleć o tarcie z tych składników 🙂

    1. Marlena, szacun dla każdego kto ma cierpliwość do ręcznej produkcji babeczek. Oczywiście dla tego smaku naprawdę warto! 🙂

    1. To już są sekrety mojej Mamy. Wbrew pozorom wykonuje się je banalnie łatwo 🙂
      Ja nie próbowałam, ale moje córki owszem i z dobrym skutkiem 🙂

      1. Witam te babeczki u mnie sa na wszystkich imprezach chcbym ich zrobila 200 nie zostaje nic.Ale mam problem z samymi babeczkami poniewaz nie maja takich pieknych zakonczeń nigdy mimo ze wygniatam dokladnie te boki zjezdzaja na dol i o ile smak jest mega to wyglada to tak sobie.Czy da sie cos z tym zrobic wysypywanie czyms tez nie zdaje egzaminu

        1. Kaska, wszystko zależy od mąki, tłuszczu i pewnie jeszcze paru zewnętrznych warunków, na które nie mamy wpływu. Najbardziej prawdopodobny trop jest taki, że masz w cieście za mało mąki lub za dużo tłuszczu. Spróbuj zrobić dokładnie wg proporcji w moim przepisie.

    1. Mam ten sam problem, kiedy nie ma mamy… I tak sobie wymyśliłam, że może trzeba zrobić jedną dużą babeczkę w postaci tarty – wtedy będzie znacznie mniej pracy.

    2. Oczywiście, że nie to samo i oczywiście, że Mamunia robi najlepsze! Ostatnio jak mi moją zwykłą herbatę zrobiła, to mi tak smakowała, że można to wyjaśnić tylko matczyną miłością 🙂

  12. Nigdy nie robiłam takich babeczek i stąd moje dziwne pytanie czy da się je zrobić w foremkach silikonowych czy raczej struktura ciasta na to nie pozwoli?

    1. AgaM, wydaje mi się, że może to być bardzo trudne zadanie. Silikonowe foremki do babeczek są przewidziane raczej do pieczenia muffinek. Jeśli zdecydujesz się spróbować, to pamiętaj, że silikon rozgrzewa się wolniej niż metal, czyli Twoje babeczki powinny się piec dłużej.
      Planuję zrobić próbę upieczenia dużej kruchej tarty z tych samych składników co babeczki. Może to jest opcja dobra dla Ciebie?

    1. Natalia, jeśli zrobisz krem z tego przepisu bez dodawania mleka w proszku, to wyjdzie masło z cukrem i kakao. Jeśli nie chcesz używać mleka w proszku, to potrzebujesz zupełnie innego przepisu. Może zainteresuje Cię któryś z poniższych:
      https://2smaki.pl/index.php/desery/domowa-nutella/
      https://2smaki.pl/index.php/desery/czekoladowy-krem-z-kaszy-jaglanej/
      https://2smaki.pl/index.php/desery/trufle-czekoladowe/
      https://2smaki.pl/index.php/ciasta/czekoladowa-tarta-z-malinami/
      https://2smaki.pl/index.php/desery/gruszki-korzenne-z-sosem-czekoladowym/

    1. Emilia, nie, babeczki nie muszą być przechowywane w lodówce. My trzymamy je w zamkniętych kartonowych lub plastikowych pudełkach. Unikamy przechowywania w okolicy kuchenki, wybieramy raczej chłodne miejsce w mieszkaniu.

    1. Żaneta, tak koło 10-15 minut. Trzeba koniecznie pilnować, bo każdy piekarnik jest inny, no i grubość ciasta nie zawsze wychodzi identyczna.

    1. Marta, Kasia ma 250 g i właśnie o taką ilość tłuszczu chodzi. Dzięki, że zwróciłaś mi uwagę na tą nieścisłość. Zaraz dopiszę w przepisie 🙂

    1. Małgorzata, w chłodnym miejscu przechowujemy przez tydzień. To nie musi być lodówka, w sezonie jesień-zima-wiosna wystarczy dobrze wietrzony pokój.

      1. Dziękuję, zastosuję się do rady. Robiłam na Wielkanoc, oczywiście zniknęły błyskawicznie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.