Czekoladowe ciasto truflowe (Nemesis z River Cafe)

Z daleka rozpoznaję tego typu ciasta i nigdy nie mam wątpliwości, że będą mi smakować 🙂 Teraz było podobnie: zobaczyłam u Dorotus i zaraz upiekłam, korzystając z okazji, że miałam kogo nim poczęstować. Naczelnymi testerkami były Karolina i moja siostra. Obie wyglądały jakby im posmakowało 😉 Mogłabym takie ciasto truflowe jeść na okrągło, ale na szczęście szybko zniknęło, więc nie kusiło 😉

Czekoladowy tort truflowy

Czekoladowe ciasto truflowe (Nemesis z River Cafe)

[tortownica o średnicy 20 cm]
  • 100 g cukru pudru
  • 5 łyżek wody (75 ml)
  • 250 g gorzkiej czekolady (70% kakao), z grubsza posiekanej
  • 150 g masła
  • 4 duże jajka, żółtka i białka oddzielnie
  • szczypta soli
  • 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny

[:Listonic]

Do garnuszka o grubym dnie wlej wodę i wsyp 2/3 podanej ilości cukru, czyli 60-70 g. Podgrzewaj, mieszając, aż cukier się rozpuści. Dodaj posiekaną czekoladę i masło i podgrzewaj na małym, ogniu, mieszając od czasu do czasu, aż powstanie gładka, błyszcząca masa.

W dużej misce ubij białka, dodając szczyptę soli, a następnie stopniowo (po  łyżce) cukier oraz ocet lub sok z cytryny. Dodaj żółtka i znów zmiksuj.  Połącz masę jajeczną z masą czekoladową, delikatnie mieszając szpatułką.

Dno tortownicy o średnicy 20 cm wyłóż papierem do pieczenia. Z zewnątrz zabezpiecz tortownicę folią aluminiową, aby woda nie przedostała się do ciasta. Przełóż masę do tortownicy. Całość ustaw w większym naczyniu, do którego wlejesz wrzątek (najlepiej do 2/3 wysokości ciasta, ale u mnie było znacznie mniej).

Piecz w temperaturze 180ºC przez około 30 minut, aż ciasto przy dotyku patyczkiem będzie ścięte i sprężyste. Wyjmij z piekarnika, wystudź. Wstaw na noc do lodówki.

Czekoladowy tort truflowy

Podziel się tym ze znajomymi!

Podobne wpisy

41 komentarzy

  1. A czy widziałaś ile kawałków zjadł mój mąż? Ciasto rewelacja. Jeszcze raz dziękuję za spotkanie i przepyszny poczęstunek.

    1. Kabamaiga, nie jakoś przeoczyłam jedzenie ciasta przez Twojego męża. Rozumiem, że na jednym nie poprzestał 😉
      Ja też dziękuję za spotkanie 🙂

        1. Kabamaiga, a to się bardzo cieszę. Zresztą ja też nie poprzestałam na jednym 🙂 A zjadłabym jeszcze więcej, ale na moje szczęście inni domownicy byli szybsi ode mnie 😉

  2. mam pytanie, bo nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, czyli to ciasto piecze się w naczyniu z wodą, tak ?

    1. Karolina, tortownicę owija się z zewnątrz folią aluminiową i całość wstawia się do jakiegoś większego naczynia z wrzątkiem. Czyli ciasto nie styka się bezpośrednio z wodą, tylko podczas pieczenia jego wierzch ma kontakt z parą wodną.

  3. Olu, musisz mi udowodnić, że jest takie pyszne (wprasza się na kawę:)). Choć po cichu przyznaję, że ani chwili w to nie wątpię:)

    1. Aniu, no dobra, możemy się umówić, że Ty udajesz, że mi nie wierzysz, a ja udaję, że Ci udowadniam 😀

    1. Karmel-itka, jak dla mnie to ciasto nie jest ciężkie 🙂 Ale kaloryczne na pewno 🙂 Mam nadzieję, że na Walentynki we dwoje też się nada 😉

      1. Marlena, nie mam pojęcia, bo powodów może być wiele. Najbardziej prawdopodobne to zbyt niska temperatura w piekarniku lub proporcje składników inne niż w przepisie. Pamiętaj też, że to ciasto nie powinno być zupełnie suche po upieczeniu. Wierzch powinien się ściąć, ale wnętrze powinno być sprężyste i wilgotne.

  4. Wygląda bosko!
    Ja też od razu widzę,ze będzie mi smakowało. Muszę je koniecznie zrobić, rewelacja.
    Pozdrowienia:*

    1. Justinek, smakuje również mega czekoladowo 🙂 Jeśli lubisz czekoladę, to takie ciasto na pewno Ci posmakuje 🙂

    1. Olaola, podejrzewam, że bez wody może nie wyjść, tzn. może popękać na wierzchu itp.

  5. Cześć,
    Twój przepis wywołał małą rewolucję i ciasto nie przetrwało doby. Nie wiem tylko jaka jest rola tej łyżeczki soku z cytryny…
    Pozdrowienia dla Janka.
    Cezary

    1. Cezary, fantastycznie, że ciasto tak Wam smakowało! Ocet lub sok z cytryny pomaga utrwalić pianę z białek, aby nie zamieniła się z powrotem w ciecz.

  6. Wczoraj dotarłam do przepisu a dzis rano, moje podniebienie odnalazło niebo!!!! Po prostu Trufla!!!

    1. Iza, bardzo się cieszę i zazdroszczę, że akurat masz to ciasto pod ręką 🙂 Dla mnie też jest to smakowe niebo.

    1. Wiki, można, ale nie polecam. Jeśli masz doświadczenie w pieczeniu w formie silikonowej, to śmiało piecz i to ciasto. Ja unikam pieczenia ciast w formach silikonowych, bo taka forma rozgrzewa się dłużej niż metalowa, a na jej dnie gromadzi się więcej wilgoci.

    1. Grażka, być może miałaś formę o większej powierzchni niż moja? A może to kwestia ubicia piany do stabilnej puszystej postaci?
      Może pomocny dla Ciebie będzie mój przepis na Pavlovą, w którym jest dokładniej opisane jak skutecznie ubić pianę na sztywno, tak by jej nie przebić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.