Campo Viejo Reserva 2012
Kolejne spotkanie z Campo Viejo. Nie ukrywam, bardzo odpowiadają mi ich wina. Oli, której ulubionym szczepem jest Tempranillo, także 🙂 Swego czasu miałem okazję degustować rocznik 2010, tym razem do kieliszka nalany został rocznik 2012
A wino to degustowaliśmy zaraz po powrocie od rodziny, której to zostawiliśmy na tydzień nasze dzieci. Nie ukrywam, celowo otworzyłem to wino akurat tego popołudnia… 😉
Nos
Czerwone owoce z przewagą porzeczki. Są także jeżyny, śliwki i czereśnie. Mamy trochę cynamonu i mięty. Po jakimś czasie pojawia się przyjemny tytoń
Usta
Uderzyła mnie równość tego wina. I jeszcze jego gładkość. Tanina jest przyjemna, spora kwasowość. Koniec wina niesie ze sobą pikantność, która wytraca swoją moc w połączeniu z potrawą. Długie i na długo pozostawiające na podniebieniu swój posmak
Kuchnia
Śmiało można pić solo, natomiast kulinarnie zdecydowanie mięsa. I to te cięższe tematy. Mam na myśli np. jagnięcinę, wołowinę czy wieprzowinę. Planujesz przygotować stek? Nie wahaj się sięgnąć po tę butelkę