Śliwki z marcepanem w czekoladzie
Śliwki namoczone w soku z pomarańczy, nadziane domowym marcepanem i obtoczone czekoladą, to cudowny odświętny deser oraz wspaniały jadalny prezent dla kogoś bliskiego. Dopóki nie zrobiłam tego deseru samodzielnie, nie lubiłam śliwek w czekoladzie. Jednak domowa produkcja nie ma sobie równych.
Domowe śliwki z marcepanem w czekoladzie są tak pyszne, że trudno się od nich oderwać! Śliwki są mięciutkie i nasączone sokiem pomarańczowym. W połączeniu z domowym marcepanem – który też w mojej wersji ma nutę pomarańczową – oraz z gorzką czekoladą, tworzy deser przepyszny i bardzo zdrowy. Ty wybierasz jakość czekolady, natomiast w pozostałych składnikach nie ma ani odrobiny cukru. A jednak ten deser jest przyjemnie słodki naturalną słodyczą składników. Wypróbuj koniecznie!
Śliwki z marcepanem w czekoladzie
- 20 śliwek kalifornijskich
- sok z połowy pomarańczy
- 2 łyżki domowego marcepanu
- 100 g dobrej gorzkiej czekolady – może być mleczna, jeśli wolisz
[:Listonic]
Śliwki przełóż do miseczki i zalej sokiem z pomarańczy. Przykryj talerzykiem i odstaw na pół godziny lub na całą noc (w tym przypadku wstaw miskę do lodówki).
Namoczone miękkie śliwki nakrój, aby można było włożyć do nich nadzienie. Użyj domowego marcepanu prostu z lodówki, aby był twardszy. Nabieraj około 1/4 łyżeczki marcepanu, formuj kulkę i wkładaj ją do śliwki.
Do miski włóż połamaną na kawałki czekoladę. Ustaw miskę na garnuszku z wrzącą wodą tak, by dno miski nie dotykało wody. Mieszaj czekoladę co jakiś czas. Nie dopuść, aby do czekolady wpadła choćby kropla wody, bo czekolada się skurczy i nie będzie płynna.
Kiedy cała czekolada się rozpuści, zestaw miskę znad garnka, wkładaj po jednej śliwce i obtaczaj ją w czekoladzie. Gotowe śliwki układaj na papierze do wypieków i ostaw do całkowitego zastygnięcia czekolady. Nie kładź śliwek bez pośrednio na talerzu czy tacy, bo po zastygnięciu czekolady trudno je będzie oderwać. Jeśli chcesz przyspieszyć proces zastygania, wstaw gotowe śliwki na pół godziny do lodówki lub na 15 minut do zamrażalnika.
Przełóż śliwki z papieru do wypieków na talerzyk i podawaj.
Zobacz też przepisy:
Mazurek śliwkowo-pomarańczowy z migdałami (+film)
Ja śliwki w czekoladzie, te komercyjne, bardzo kiedyś lubiłam, ale już od dawna nie mogę odszukać TEGO smaku. Zmieniły się. Pora się chyba zabrać za domowe 🙂
Beata, ja chyba od zawsze nie przepadałam za sklepowymi. Natomiast domowe są cudowne! Gorąco polecam! 🙂