Chocolate chip cookies

Bardzo smaczne ciasteczka, pełne czekolady. Z karmelowym posmakiem, dzięki dodatkowi brązowego cukru. No i mnóstwo czekolady, najlepiej zmieszanej białej, mlecznej i gorzkiej, ale może być tylko ta, którą lubisz. Wykonuje się je błyskawicznie i z przyjemnością.

Przepis znalazłam u Dorotus.

Wpis bierze udział w akcji: Dieta przyszłej mamy.


Chocolate chip cookies

  • 1 szkl gorzkich czekoladowych groszków (chocolate chips, dałam posiekane 3 rodzaje czekolady)
  • 1 szkl mąki pszennej
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej
  • pół łyżeczki soli
  • 170 g zimnego masła, posiekanego
  • 1/4 szkl ciemnego brązowego cukru
  • 1/4 szkl cukru zwykłego
  • 1 żółtko
  • pół łyżeczki ekstraktu z wanilii

[Listonic]

Wszystkie składniki oprócz czekolady zmiksuj. Dodaj czekoladę i wymieszaj. Formuj kulki wielkości orzecha włoskiego i układaj, na blasze wyłożonej papierem do wypieków, w dużych odstępach. Następnym razem spłaszczę je lekko ręką, bo wcale się tak mocno nie rozpłynęły. Piecz w temperaturze 180-190°C przez 12 minut lub do momentu aż brzegi ciastek będą brązowe. Przestudź na kratce. Przechowuj w zamkniętej puszce.

Podziel się tym ze znajomymi!

Podobne wpisy

6 komentarzy

    1. Majanko, zgadza się. Są idealne nie tylko do kawy, ale i do herbaty lub mleka. No i nie tylko rano 😀

    1. Aniu, zrób, bo warto! To jedne z kilku rodzajów moich ciasteczek, które spokojnie mogłabym podać w kawiarni 🙂 Jeśli ja zrobię je pierwsza, to zapraszam 🙂

  1. pomimo ścisłego trzymania się przepisu ciasteczka średnio mi wyszły. Pierwsza tura się rozlała i cała blaszka pokryła sie ciastem. Dopiero po dodaniu większej ilości mąki po upieczeniu zaczęły być okrągłe.

    1. Ewe, nie mam pojęcia dlaczego Twoje ciasteczka nie wyszły najlepiej. Może rzecz w tym, że szklanki mają różną pojemność i Ty używasz mniejszej szklanki niż ja i Dorotus. Ja jestem zwolenniczką nie przejmowania się zbytniego w kuchni (bo nie mam na to czasu 😉 ) i gdyby mi się ciasteczka rozlały po blasze, to pokroiłabym je na kwadraty i tak podała. Mam nadzieję, że nawet te rozlane mimo wszystko smakowały. Dziękuję, że podzieliłaś się tutaj Twoimi uwagami do pieczenia – może to pomoże innym uniknąć podobnej niespodzianki. Wniosek: trzeba do ciasta dodać tyle mąki, żeby dało się uformować ładne kulki i układać je na blasze w dużych odległościach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.