Zupa z jabłek prosto z drzewa smakuje wybornie. Wcale nie potrzeba zbyt wielu składników, aby zachwyciła smakiem. Do mojej zupy dodałam odrobinę domowego cukru z prawdziwą wanilią. Była lekka, ale wyrazista w smaku. Zwieńczeniem dania są chrupiące, aromatyczne grzanki, które świetnie kontrastują z delikatną zupą.
Zupa jabłkowa
- 1 kg jabłek
- pół litra wody
- łyżeczka cukru waniliowego, najlepiej domowego
- cukier do smaku
Grzanki cynamonowe:
- kilka kromek chleba lub bułki
- łyżeczka cukru
- łyżka oleju
- szczypta cynamonu
Zupa. Jabłka pokrój na ćwiartki, wykrój gniazda nasienne (możesz obrać lub gotować ze skórkami, a później przetrzeć). Zalej wodą, zagotuj i gotuj do miękkości, czyli około 20 minut. Jeśli jabłka nie były wcześniej obrane, to teraz przetrzyj je przez durszlak (podobnie jak śliwki w przepisie na dżem mirabelkowy). Jeżeli nie przecierasz jabłek, to możesz je zmiksować.
Do przetartych jabłek dodaj cukier waniliowy i zwykły do smaku.
Grzanki cynamonowe. Pieczywo pokrój w kostkę. Na patelnię wlej olej, wsyp grzanki oraz cukier i wszystko wymieszaj. Podgrzewaj na niewielkim ogniu, mieszając, aż grzanki lekko się zezłocą. Pod koniec smażenia posyp grzanki cynamonem i jeszcze raz wymieszaj.
Grzanki możesz też wykonać bez dodawania tłuszczu. Należy wymieszać je z cukrem i cynamonem, a następnie upiec w 180°C.
Zupę podaj gorącą lub wystudzoną. Posyp grzankami lub podaj je w oddzielnej miseczce.
A dla Łucji Klara przygotowała zupę z sercem z grzanek 🙂
Tagi: cynamon, domowy cukier z prawdziwą wanilią, jabłka
Jak nie jestem fanką zup owocowych to taką bym zjadła
Ja też do niedawna nie byłam fanką zup owocowych, a teraz bardzo lubię 🙂
Olu,
Hmm, zupa z jabłek?
Intrygujące 🙂
Mam ochotę zrobić.
Kiedyś robiłem mocno rozgrzewające kompoty z jabłek, takie do picia na gorąco.
Trochę mi ta zupa je przypomina z idei.
Ciekawy jestem, chyba ją zrobię zatem 🙂
Piotr, tak, można potraktować tą zupę jako danie rozgrzewające 🙂 Wszystko zależy od dodanych przypraw. Cynamon, imbir, gałka muszkatołowa na pewno rozgrzeją.
Można też taką zupę podać na zimno, jako chłodnik. Właśnie w takim charakterze jedliśmy tą zupę w upalny dzień.
W każdym razie ta zupa jest smaczna i lekka 🙂
a patelnia na grzanki: to lepiej zwykła, z grubym dnem czy cienka, na naleśniki?
Piotr, na każdej z tych patelni grzanki powinny wyjść dobrze. Ja smażyłam na tradycyjnej patelni, z raczej grubym dnem.