Pieczone warzywa mogę jeść codziennie. Szczególnie teraz wybór na targu kusi mnie i inspiruje do nowych eksperymentów. Ten krem jest bogaty w smaki i łatwo nim zaspokoić głód. Jednocześnie jest dość lekki, nie ma w nim ani kropli tłuszczu, poza kuleczkami koziego sera, które zawierają go bardzo mało.
Krem z pieczonych pomidorów i papryki, z kulkami koziego sera
- 2 papryki w różnych kolorach (u mnie po 2/3 żółtej, pomarańczowej i czerwonej)
- 3 średnie pomidory (ok. 340 g)
- główka czosnku
- średnia cebula
- tymianek, rozmaryn
- 2 łyżeczki miodu
- sól morska gruboziarnista
- kuleczki sera koziego (u mnie 2 rodzaje smakowe: czosnek+czarnuszka i kozieradka)
Papryki pokrój na duże kawałki, oczyść i ułóż na blasze do pieczenia, przecięciem w dół. Cebulę obierz, pokrój na ćwiartki i posyp rozmarynem, pomidory przekrój na pół, ułóż na blasze przecięciem do góry, posypane tymiankiem i solą, skropione łyżeczką miodu. Z nieobranej główki czosnku odetnij czubek. Upiecz w 220ºC, na górnym poziomie piekarnika, przez 30 minut. Skórka papryki powinna przypiec się na czarno. Paprykę obierz ze skórki, czosnek wyciśnij z łupin. Przełóż warzywa do malaksera, dodaj 100 ml ciepłej wody i zmiksuj. Zagotuj, dopraw solą i pozostałym miodem. Do misek nalej zupę, rozłóż kulki koziego sera, dołóż listek bazylii.
Jeśli masz Thermomix:
Po upieczeniu przełóż obrane warzywa do naczynia, dodaj 100 ml wody, szczyptę soli i łyżeczkę miodu i zmiksuj: czas 30 s, obr 8. Zagotuj: czas 7 minut, temp. 100ºC, obr 2. Podawaj jak w opisie powyżej.
Tagi: cebula, czosnek, miód, papryka, pomidory, ser kozi, Thermomix, Walentynki
Wiele bym teraz dała za talerz takiej zupy:)
Aniu, możemy się umówić, to Ci zrobię. Jest dość łatwa do przyrządzenia 🙂
pysznie i aromatycznie 🙂
http://gotowanie-elzunia.blogspot.com/
Elzunia, właśnie tak lubię 🙂
uwielbiamy kremy. Wierzę że był pyszny 🙂
Milk_chocolate, ja też uwielbiam kremy i rzadko kiedy robię tradycyjne zupy 🙂
Ten smak pieczonego pomidora i papryki musi być w tej zupie niesamowity :).
Dorota, to prawda, pieczone pomidory i papryka są pyszniutkie 🙂 A już pomidory z tymiankiem i miodem są po prostu wspaniałe!
Taka kremowa zupa z warzyw to coś idealnie dla mnie. A te kuleczki z sera koziego są świetne. Uwielbiam je wrzucać do różnych sałatek 🙂 Fajne nowe zastosowanie dla nich znalazłaś 🙂
Shinju, kuleczki wprost rozpływały się w ustach – dawało to niesamowite wrażenie 🙂 Dobrze, że jeszcze trochę mi ich zostało 🙂
a ja nie jadłam jeszcze takiej zupy….;) musze kiedys zrobić…pozdrawiam
p.s już wiem gdzie tkwił błąd…;):)
Izaa, warto taką zupkę wypróbować 🙂 Cieszę się, że zauważyłaś błąd.
uppps przepraszam 🙂 teraz juz ok:)
Izaa, nareszcie 🙂 Już nie będę musiała wpisywać ręcznie Twojego adresu… I inni do Ciebie trafią 🙂
ależ to musi mieć boski smak:) ….
Jolu, to prawda 🙂
bardzo apetycznie wyglada:)
Aga, bardzo miło mi to czytać 🙂
wygląda przepysznie!
Paula, bardzo się cieszę. I dokładnie tak samo smakuje 🙂
Jak robisz kulki sera?
Smakosz, kupuję na pobliskim targu 🙂 Też się zastanawiałam jak one są robione, że się nie rozpadną.
Podoba mi się połączenie papryki i pomidorków w zupie w sumie.. pomidorowej ;-)))
Ewa, w sumie chyba bardziej paprykowej… Zresztą, czuć w niej wyraźnie aromaty wszystkich dodanych warzyw 🙂
bardzo smaczna propozycja. ostatnio polubiłam zupy-kremy, więc zapisuję przepis
Kaś, ja też uwielbiam kremy. „Odkryłam” to kilka lat temu i od tego czasu mi nie przeszło 🙂
Pysznie wygląda ta zupka! Z całą pewnością by mi posmakowała.
Pozdrawiam 🙂
Majanko, też tak myślę, że by Ci posmakowała 🙂
rewelacja, też robię podobną zupę 🙂
pozdrawiam ciepło 🙂
Blue_megi, rewelacja, to adekwatne określenie 🙂
Mi niestety zupa nie przypadła do gustu. Zrobiłam zgodnie z instrukcją ale dla mnie smak za słodki i zbyt mdły, lubię smak prawdziwego kremu pomidorowego z przyprawami, jaki jadam w restauracji ,można się spodziewać takiego przepisu? Zupka prezentowana wyżej przypomina mi Hiszpański chłodnik w smaku.
Monika, nie mam pojęcia jaką zupę jadasz w restauracji. Jeśli przybliżysz trochę jej smak, to może pokombinowałabym z przepisem 🙂
A jeśli chodzi o smak mojej zupy, to ja lubię słodycz w daniach obiadowych. Jeżeli dla Ciebie taka zupa była za słodka, to może spróbuj dodać mniej miodu. Moim zdaniem ta zupa nie powinna wyjść mdła, bo bazuje na pieczonych warzywach, a przypieczone kawałki są aromatyczne. Być może przypiekłaś swoje warzywa mniej niż ja, a być może to zbyt duża dla Ciebie ilość miodu namieszała.
Aha, kulki sera, których ja używałam miały bardzo intensywny smak i zupa była elementem łagodzącym. Jeśli użyłaś sera bez dodatku przypraw, to też wrażenie mogło być odmienne.