Zdałem sobie dziś sprawę, że ostatnie wina, po które sięgnąłem, były to wina białe. Musi to być powiązane z panującymi od dłuższego czasu upałami. Postanowiłem jedno z tych win opisać.
Już na wstępie pozytywnie się zaskoczyłem – butelka ma pojemność 1 litr, co zapowiedziało możliwość dłuższych doznań smakowych. W nosie czuć aromaty cytrusowe z przewagą limonki i agrestu. W ustach lekko mineralne, cytrusowe. Pełne orzeźwienie w upalne popołudnia. Dobry wybór do szparagów, drobiu i ryb. Ja połączyłem je z mieszanką sałat, oliwkami, octem balsamicznym i oliwą z oliwek.
Bardzo sympatyczne wino
Wino – zakup własny.
Tagi: gruner veltliner, potrawa do wina
Hejka, sprawdziłem w mojej bazie danych…dobre 3,5…choć w opisie mówią, że dominuje Riesling…skąd? Pozdrawiam, Cezary
Kupione chyba w naszym ulubionym sklepie, ale lepiej niech się Janek wypowie 🙂
Janek, jak zawsze o winach. Pozdrawiam.