O degustacji jesiennej oferty win Lidla miałem już okazję napisać. Przedstawiłem kilka win, które zrobiły na mnie szczególne wrażenie. Dziś, w odrębnym wpisie, wino z Węgier. Jest to kupaż aż czterech szczepów (nazw nie zamieszczam – brzmią egzotycznie), z których faktycznie wyczuć można Muskata i Pinot Blanc. Z jednej strony jest słodycz żółtych owoców, z drugiej powiew chłodu kamieni morskich
Mamy wino o jasnosłomkowej barwie. W nosie aromaty nieśmiałej moreli i pomarańczy. Jest jeszcze jeden aromat, który wyłania się po natlenieniu – lekko przypalone drewno. Zakładam, że jest to, idąc za słowami wziętymi z katalogu Winnicy Lidla, kwestia dojrzewania Pinot Blanc w dębowych baryłkach
W ustach dochodzą do tego nuty mandarynki i twardej gruszki. Wino jest szalenie delikatne, a ze swojej strony chciałbym, aby było odważniejsze w degustacji. Nos w porządku, ale usta mogłyby być bardziej chętne do współpracy.
Generalnie mi się podoba. W sklepach będzie dostępne od 20 października (24,99zł) i śmiało można je podać do drobiu. Uważam, że zagra także z niezbyt tłustą rybą i sałatkami
Tagi: potrawa do wina
Zostaw komentarz