Jeśli na prezent, jako podziękowanie, otrzymujesz taaakie wino, oznacza to, że ktoś naprawdę jest Ci za coś wdzięczny…
Swego czasu pomagałem kilku osobom w planach treningowych. Od razu dodaję, że nie jestem trenerem, nie mam specjalnych uprawnień a moja pomoc raczej była doradzaniem „co ja bym zrobił, gdybym był Tobą”. To tak gwoli ścisłości, gdyby coś
Ze swoją koleżanką przebyliśmy wspólnie długą drogę. Dobre 2 lata biegania, 2 przebiegnięte maratony, krótsze i średnie (jak na maratończyków 😉 ) dystanse. Trochę tego było 🙂 Po ostatnim Maratonie Warszawskim otrzymałem tę oto butelkę wina. Wina, które mogę określić, że było jednym z najlepszych, jakie piłem w życiu
Miałem wrażenie, że piłem Supertoscana! 70% cabernet sauvignon i 30% merlot. 18 miesięcy beczki dębowej. Pełne, potężne i bardzo wyraziste wino. Pierwsze, co sugeruję zrobić, to otworzyć dobre 45 minut przed podaniem. My je dekantowaliśmy, tak więc tym szczodrzej odwdzięczyło się nam cudownymi aromatami i nutami
W nosie dominują czarne owoce, dobrze uwędzona wędlina, tytoń oraz mokka. Usta są gładkie – garbnik wyczuwalny i ułożony, zrównoważona kwasowość. I ta długość… posmak na długo pozostaje na podniebieniu
Czysta przyjemność pijąc solo. Kulinarnie zdecydowanie pod mięsa. Chętnie podałbym z kaczką, schabem ze śliwką czy jagnięciną
Ech… a gdyby je kupić i otworzyć za 10-12 lat…?? To wino ma olbrzymi potencjał starzenia
Tagi: potrawa do wina
Zostaw komentarz