Skoro jeszcze zimno trzyma, to proponuję Wam takie zdrowe placuszki. Moje dzieci mają teraz „fazę” na placuszki i naleśniki – proszą o nie codziennie. Wersja z karmelizowaną gruszką jest bardzo delikatna, soczysta i po prostu pyszna. Wykorzystałam mój ulubiony przepis na ciasto na placuszki, zamieniając mąkę zwykłą na orkiszową pełnoziarnistą.
Usmażyłam też trochę placuszków pełnoziarnistych bez gruszki, ale dzieci nie doceniły… Ja się nimi zajęłam 😉
Placuszki orkiszowe z karmelizowaną gruszką
- 2 gruszki
- 225 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 5-6 łyżeczek cukru
- łyżeczka domowego cukru waniliowego
- 2 jajka
- 300 ml mleka (lub więcej, jeśli ciasto przygotowujemy dzień wcześniej)
- kilka łyżeczek rozpuszczonego i ostudzonego masła
Masło stop na patelni. Odlej do wystudzenia pozostawiając jedną łyżeczkę. Mąkę, cukier (odłóż jedną łyżeczkę), żółtka i mleko zmiksuj. Białka ubij na pianę i delikatnie połącz z ciastem i stopionym, przestudzonym masłem.
Gruszki obierz, pokrój na ćwiartki, usuń gniazda nasienne i pokrój na plasterki. Na patelnię z masłem dodaj gruszki i łyżeczkę cukru. Smaż na średnim ogniu, mieszając, aż gruszki ładnie się zrumienią. Zalej ciastem i czekaj aż spód placka zetnie się. Wtedy przewróć na drugą stronę i usmaż na rumiano.
Tagi: domowy cukier z prawdziwą wanilią, gruszki, jajka, mąka orkiszowa, mleko, placuszki pancakes
Ja też od razu bym się nimi „zajęła”, ale te z gruszką wyglądają tak apetycznie, że na pewno szybko u ciebie zniknęły 🙂
Alexa, bardzo szybko 🙂
Ja też bardzo lubię placki i naleśniki, a te z gruszką wyglądają super! Zazdroszczę Twoim dzieciakom 😀
Grace, te z gruszką pamięta się długo… 🙂 Moje dzieciaki wcale tak tego nie odbierają i często marudzą, że miały na myśli coś trochę innego… Ale kiedyś pewnie docenią 🙂
ale puchate 🙂 widzę Olu, że lubisz karmelizować różne warzywka i owoce 😀
Tanroth, rozszyfrowałaś mnie 🙂 Uwielbiam karmelizować!
Pyszne placuszki 🙂 Ja lubię takie z jabłkami:)
Majanko, z jabłkami też lubię, ale akurat zachciało mi się odmiany 🙂
Mama to Ty sie ciesz, ze dzieciaki owoce jedzą:) mój piernik mały za nic ich tknąć nie chce:( ….a dodam, ze w domu ma świetny przykład, bo my owocoe pochłaniamy:)
Jolu, u nas też z tymi owocami to jest różnie. Szarlotkę jadają, Klara i Łucja lubią surowe jabłka, ale Emilka i ja mamy alergię na większość surowych owoców i warzyw, więc raczej ich unikamy.
Jeszcze placuszków orkiszowych nie robiłam, a wyglądają pysznie:) Spróbuję z gruszkami, a teraz uciekam do kuchni, bo patrząc na nie zrobiłam się głodna:)
Sara, wypróbuj orkiszowe, bo to samo zdrowie 🙂