Nie ma to jak pieczeń domowa zamiast sklepowej wędliny na kanapkach. Co jakiś czas piekę sobie jakiś kawałek mięsa. Po upieczeniu studzę wyjęte z naczynia i sosu własnego, zawijam w folię aluminiową i wkładam do lodówki. Może poleżeć kilka dni – w przeciwieństwie do kupnej wędliny. Smak też jest odmienny. Taka pieczeń jest pełna… mięsa, nie przesolona, doprawiona tak jak lubię. Przyprawy podane w tym przepisie to tylko propozycja. Użyj własnej kompozycji, dodaj odrobinę miodu lub octu balsamicznego, jeśli lubisz… Oczywiście taka pieczeń, pokrojona na grubsze plastry świetnie nadaje się również na obiad.
Pieczone polędwiczki, na kanapki
- 2 polędwiczki – razem 900 g
- 2 łyżki oliwy
- sól, pieprz
- pół łyżeczki rozmarynu
- ćwierć łyżeczki tymianku
- pół łyżeczki słodkiej papryki
Do naczynia żaroodpornego wlej oliwę, wsyp wszystkie przyprawy i wymieszaj. Polędwiczki umyj, oczyść i obtocz w oliwie z przyprawami. Naczynie z polędwiczkami przykryj i wstaw do lodówki na kilka godzin.
Wyjmij naczynie z lodówki i ew. odczekaj pół godziny, jeśli Twoje naczynie nie może gwałtownie zmieniać temperatury. Piecz w 200°C przez 20 minut, potem zdejmij folię i piecz jeszcze 15 minut. Wyjmij polędwiczki z piekarnika, przykryj folią aluminiową i pozostaw na 10 minut. Po tym czasie wyjmij mięso z naczynia i pozostaw do całkowitego wystygnięcia. Przechowuj zawinięte w folię aluminiową, w lodówce.
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, dla dzieci, oliwa, papryka słodka, polędwica, rozmaryn, tymianek, Wielkanoc
My też pieczemy 🙂 Tym razem w lodówce mam schab 🙂
Oczko, supcio, schab to moje podstawowe mięsko na wędlinę domową.
Superpomysł na kanapki – zdrowa domowa wędlina. Pozdrawiam!
Grace, to prawda. Ja Ciebie również pozdrawiam.
Świetnie wyglądają. Lubimy takie pieczone mięsko:)
Majanko, my też 🙂
ale pyszność
Aga, pewnie 🙂
Z polędwiczek można zrobić wiele smaczności.
Szczególnie nadają się do dań wykwintnych.
To moje ulubione mięcho.
Wybredny, no właśnie, jeśli chodzi o dania wykwintne z polędwiczek, to mam w planie wypróbowanie kilku w najbliższym czasie, więc zajrzyj tu za jakiś czas… 🙂
A ja dawno nie piekłam i właśnie nabrałam dużej ochoty:)
Aniu, a Ty mnie kusisz wątróbką 🙂
mam pytanie jako poczatkujaca:) czy te poledwiczki mam piec zawiniete w folie czy tylko w przykrytym naczyniu? pozdrawiam 🙂
Karolina, właściwie, to każda z tych metod jest dobra. W zamkniętym naczyniu mogą się trochę przypiec na wierzchu, w folii raczej się nie przypieką, więc… wybór należy do Ciebie 🙂
A jaka powinna byc Temperatura mieso, po upieczeniu ? Ja co tylko włożyłam okręcony we folie na pol godziny, 375 stopni F
Janina Czachor, nie mierzyłam temperatury mięsa w środku. Piekłam w trochę wyższej temperaturze przez pół godziny. Twoją metodą też powinno wyjść dobre.