Ten chleb piekę co kilka dni od ponad roku. W tym czasie składniki trochę odeszły od oryginału, który poleciła mi Dana. Ta moja aktualna wersja jest idealna dla mojej rodziny. Już najwyższy czas ją ujawnić i podzielić się z Wami tym przepisem, bo mój chleb ma już wielu wielbicieli 🙂
Przy okazji zaznaczam, że nie jestem jeszcze specjalistką od chleba na zakwasie i być może są tu rzeczy nie do końca zgodne z techniką pieczenia takiego chleba. Najważniejsze, że efekt odpowiada wszystkim, którzy spróbowali 🙂
Zobacz dokładną instrukcję jak hodować zakwas żytni oraz ogólne zasady pieczenia chleba na zakwasie. Możesz też przejrzeć wszystkie przepisy na wypieki na zakwasie.
Wpis bierze udział w akcji: Dieta przyszłej mamy.
Chleb pszenno-żytni na zakwasie, ulubiony
Ciasto zakwaszone:
- 120 g zakwasu żytniego dokarmionego
- 200 g letniej wody
- 80 g mąki żytniej chlebowej lub żurkowej (typ 720)
- 80 g mąki pszennej zwykłej (u mnie typ 480)
- 40 g mąki razowej pszennej lub żytniej
Ciasto właściwe:
- ciasto zakwaszone
- łyżka soli
- łyżka miodu
- łyżka syropu klonowego
- 200 g wody
- 160 g mąki żytniej chlebowej lub żurkowej (typ 720)
- 160 g mąki pszennej zwykłej (u mnie typ 480)
- 80 g mąki razowej pszennej lub żytniej
[:Listonic]
Jeśli dopiero uczysz się piec chleb na zakwasie albo nie wiesz co to jest ciasto zakwaszone, to koniecznie najpierw przeczytaj jak piec chleby na zakwasie.
Wieczorem zrób ciasto zakwaszone: wymieszaj wszystkie składniki w misce i przykryj czystą ściereczką.
Rano wykonaj ciasto właściwe: wymieszaj wszystkie składniki, wyrób drewnianą łyżką kilka minut, przykryj ściereczką i pozostaw na 2-3 godziny w ciepłym miejscu bez przeciągów. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Znowu przez chwilę je wyrób. Formę keksową o wymiarach 30 x 11 cm wysmaruj odrobiną oleju lub oliwy, wysyp otrębami. Przełóż ciasto do formy, posyp ziarnami słonecznika lub dyni. Pozostaw aż ciasto urośnie do brzegów formy, czyli na około 2 godziny.
Piekarnik rozgrzej do 220°C (najlepiej użyć kamienia do pieczenia chleba). Wstaw chleb. Po 20 minutach przykryj chleb papierem do wypieków lub matą silikonową. Przez kolejne 50 minut piecz w opadającej temperaturze dochodząc na koniec do 180°C. Wyłącz piekarnik i pozostaw chleb jeszcze na 10 minut. Następnie wyjmij go z piekarnika i formy i wystudź na kratce. Wystudzony zawiń w ściereczkę lnianą i włóż do torebki foliowej. Bez problemu zachowa świeżość przez tydzień.
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, chleb, dla dzieci, mąka razowa, miód, syrop klonowy, zakwas
Olu, no faktycznie, chlebek wygląda apetycznie i jeśli jest tak pyszny, jak mówisz, to warto poświęcić czas na zrobienie go 🙂
Zgadza się. Ja już nie muszę się nad tym zastanawiać. Po prostu piekę go co kilka dni 🙂
Cieszę się Olu, że mój przepis był dla Ciebie inspiracją 🙂 Właśnie o to chodzi niby taki sam…a jednak inny. W pieczeniu chleba jest ten margines, który sami musimy sobie wypracować i dostosować do warunków i własnego gustu.
Chleb znakomity!
Gdzie umieściłaś teraz swój blog?, niedługo mnie to czeka 🙂
Pozdrawiam!
Dana, ja też się cieszę, że zainspirowałam się Twoim przepisem 🙂 I cieszę się, że odnalazłam wersję idealną dla mnie i mojej rodziny.
Jest mi bardzo miło, że chwalisz ten mój chleb! Rok trwało zanim zasłużyłam na Twoją pochwałę, ale dzięki Twojej konstruktywnej krytyce szybko nauczyłam się jakich błędów przy pieczeniu chleba nie wolno popełniać 🙂
Ten blog jest postawiony na WordPressie, a domenę i miejsce na serwerze wykupiłam.
Apetyczny chlebuś zrobiłaś:)
Majanko, dzięki 🙂
Olu dziękuję :)konstruktywna krytyka…ładnie napisane, nie każdy ją lubi, ale to jest sukces do… w tym przypadku do udanych wypieków 🙂
to nie przepis jest zły, tylko niedoskonałe są nasze umiejętności w jego wykonaniu 🙂 TY to zrozumiałaś!
Pozdrawiam!
Dana, rzeczywiście nie jest łatwo słuchać krytyki, ale Ty podawałaś od razu konkretne rady, co poprawić i dzięki temu szybciej zrozumiałam o co chodzi w pieczeniu chleba na zakwasie 🙂 Jeszcze raz dziękuję.
Śliczny chlebek, ładnie wyrośniety …
Mi też podoba się moje pieczywo. Przez rok trenowałam, żeby tak ładnie teraz rósł chlebek. Zdecydowanie warto było!
Zawsze marzyłam o tym , by upiec własny chleb. Nawet kilka razy próbowałam, ale wyszedł mi „gniot”. Dzięki za przepis. Mam nadzieję, ze tym razem mi się uda. Pozdrawiam serdecznie
Ps. Skąd mogę wziąć zakwas?
Barbaro, bardzo zachęcam Cię do pieczenia własnego chleba na zakwasie. Jest smaczniejszy i zdrowszy od tego ze sklepu. Nie ma porównania po prostu 🙂
Jak zrobić zakwas możesz poczytać na tej stronie: http://pracowniawypiekow.blogspot.com/2009/02/zakwas-zytni-krok-po-kroku.html
Ja rok temu zaczęłam hodować zakwas i do tej pory udało mi się go nie zepsuć 😉 Na początku zakwas jest słaby i chleb nie wyrasta tak pięknie, ale im zakwas starszy, tym silniejszy. Jeśli mieszkasz lub bywasz w W-wie, to mogę Ci dać trochę mojego zakwasu – będziesz miała od razu silny, którego nie tak łatwo zagłodzić 🙂
[…] dowolne pieczywo (u mnie chleb pszenno-żytni na zakwasie) […]
Dzięki za znakomity i prosty przepis!Wszedł na stałe do naszego jadłospisu:))))A ta słodka łapka na zdjęciu zupełnie jakby należała do mojego synka. Tylko on niestety nie chce jeścć ciemnego pieczywa, woli białe buły;))))
Synthea, bardzo się cieszę, że spodobał Ci się ten przepis i że smakuje Tobie i Twoim bliskim.
Z moimi dziećmi też różnie bywa. Raz jedzą taki chleb, a raz nie. Jednak i tak warto go robić. Zachowuje dość długo świeżość, więc ja i Janek jesteśmy w stanie zjeść go bez pomocy dzieci 🙂
A czy mozna pomijajac etap ciasta zakwaszanego? Bo ja robie w ten sposob ze dokarmiam zakwas dzien wczesniej a nstepnego dnia dodaje go do skladnikow czyli
250g maki zytniej typ 2000
250g maki pszennej typ 720
no I 5-6 lyzek zakwasu, po wymieszaniu wkladam ciasto do formy i wkladam do cieplego piekarnika po owczesnym rozgrzaniu 50 stopni, ciasto pozostawiam tam na 6 h do wyrosniecia -przykryte folia, potem pieke, wszystko jest ok ale przegldajac przepisy bardzo duzo napotkalem wystepowanie tego ciasta zakwaszanego . Z tad moje pytanie po co one wlasciwie jest?
Darek, ciasto zakwaszone pomaga popracować zakwasowi z mąkami, które wejdą w skład ciasta chlebowego. Ciasto lepiej wyrośnie, pęcherzyki powietrza w środku będą równomiernie rozłożone. Przy kilku godzinach wyrastania całego ciasta, może się zdarzyć, że ciasto stanie się zbyt mocno kwaśne. Dlatego lepiej, żeby dłużej wyrastała tylko jego część.
Sprawa jest podobna jak w cieście drożdżowym. Można nie robić zaczynu i od razu wymieszać wszystkie składniki. Ten dodatkowy etap pomaga lepiej wyrosnąć ciastu i ciasto nabiera lepszej struktury.
Jeżeli odpowiada Ci jakość Twojego chleba, to oczywiście nie ma sensu dodawać sobie pracy 🙂 Spróbuj kiedyś z ciastem zakwaszonym, aby dowiedzieć się czy warto robić ten dodatkowy krok.
dziś właśnie mam w planie 🙂
Super! <3
Olu, dziękuję za przejrzyste, dokładne wskazówki i za przepis. Pierwszy chleb nie wyrósł, wyszedł zakalec (kury zjadły haha).Wczoraj upiekłam drugi chleb, jest bardzo smaczny i dla mnie piękny 🙂
Ciasto właściwe rosło u mnie bardzo długo, zarówno w misce jak i w formie, po kilka godzin. Już prawie się poddałam… Może dlatego, że mam młody zakwas, dodatkowo jeszcze nie potrafię określić kiedy jest ten najlepszy moment na zrobienie ciasta zakwaszonego. Ale wszystko w swoim czasie 🙂
Dobre wibracje Ci przesyłam
Bryś, bardzo się cieszę, że udało Ci się upiec pierwszy chleb na zakwasie. To nie jest łatwa sztuka, ale jak się już wyczuje o co chodzi, to zaczyna się udawać za każdym razem 🙂 Na pewno utrudnieniem jest to, że masz młody zakwas. Druga trudność to brak upałów. W gorące dni ciasto zakwaszone i właściwe rosną znacznie szybciej.
Powodzenia przy kolejnych razach 🙂
Chleb jest pyszny i piękny, dziękuję za ten przepis bo jest bardzo pożywny i smakuje całej rodzinie 😊
Mam jednak pytanie co do skórki: moja zawsze wychodzi bardzo chrupiąca, pyszna! Ale…twarda… Czy taka powinna być?
Pozdrawiam serdecznie
Ola, moim zdaniem skórka powinna być taka, jaka Wam smakuje 😉 Jeśli chleb jest smaczny, to niczego bym nie zmieniała.
Generalnie w chlebach foremkowych skórka powinna być twarda, aby dobrze uchronić wnętrze chleba przed odparowaniem i wysuszeniem.
Cześć Olu.
Twój chlebek wygląda znakomicie. Pistanowiłam zrobić to samo według Twojego przepisu. Wszystko pięknie szło, chlebek ładnie wyrósł. Po wypieczeniu też. Ale środek jest niestety zbity. Wspomnę jeszcze, ż3 zakwas mam młodziutki. Dopiero co go zrobiłam. Ale raczej się nie poddam. Spróbuję raz jeszcze 😐
Elizabeth, jeśli chleb jest zbity, to znaczy, że zakwas był jeszcze za słaby lub potrzebował więcej czasu na wyrastanie. W zimie warto wydłużyć czas na każdym etapie zakwaszania i wyrastania. Powodzenia przy kolejnych próbach 🙂
Fajnie, że znalazłam pani stronę – chleby mi nie wychodziły do tej pory – dzisiaj robię chleb wg pani zaleceń i już widzę że będzie dużo lepiej (widzę błędy które popełniałam). Super, że są osoby, które dzielą się swoimi doświadczeniami (bo znam takich którzy przepisów by nie podali bo nie 😉
Kasiu, bardzo się cieszę, że moje przepisy są pomocne 🙂 Udanych wypieków!
Mam pytanie, czy dodatek miodu, syropu klonowego bądź innego słodzika jest konieczny? Mam insulinooopornosc i zdecydowanie nie powinnam spożywać tego typu produktow nawet w małych ilościach.
Domi, dosładzanie nie jest konieczne dla udanego wyrośnięcia i upieczenia ciasta, więc śmiało możesz pominąć 🙂
Witam, Pani Olu chciałam zapytać o określenie „zakwas dokarmiony” to znaczy, że trzeba dać zakwas świeżo po dodanii wody i mąki? Czy ma być to zakwas aktywny np 12 h po karmieniu?
Monika, do wypieku chleba trzeba użyć zakwasu aktywnego, czyli np. 12 h po dokarmieniu, kiedy już mocno się podniósł i zaczyna lekko opadać – to idealny moment.
Wyhodowałam poraz pierwszy sama zakwas zytni i od 2 miesiecy piekę z tego przepisu. Od razu 2 formy i mam świezusienkie chlebki na caly tydzien dla rodziny. Baaaardzo mi ten przepis odpowiada, pyszota ♥️ a wyjety z piekarnika, jeszcze cieply z samym maselkiem? Mniaaaam!!!
Małgosia, cudownie! Ja też uwielbiam ten chleb świeżo upieczony. Z masłem to już pełny odjazd 🙂 Dzięki za Twój komentarz.