Mam wielką ochotę zacząć hodować własny zakwas. Już tyle osób z innych blogów kulinarnych go hoduje, że liczę na to, że nie jest to aż takie trudne 🙂 Choć obawiam się, że jestem za mało systematyczna. Zobaczymy. Na razie postanowiłam upiec kilka chlebów na suchym zakwasie kupionym w sklepie ekologicznym, żeby ocenić czy pasuje mi kierunek zakwasowy w pieczywie. Po kilku próbach oceniam, że pasuje 😀
Wyprodukowanie ciasta na suchym zakwasie lub suchych drożdżach jest banalnie proste, więc zachęcam do eksperymentów. Ten chleb jest mięciutki w środku, a chrupiący na wierzchu. Skórka wyszła lekko chrupiąca, ale nie pryskająca po całej kuchni przy krojeniu 😉 Ma wspaniały aromat dzięki odrobinie syropu klonowego i octu balsamicznego. Na pewno będę korzystać z tego przepisu. Natchnienie znalazłam na blogu Dany, specjalistki od chleba na zakwasie. Mój chleb bazuje tylko na mące chlebowej, bo chciałam uzyskać smak i konsystencję tradycyjnego chleba. Jak już się nim nasycę, to zacznę kombinować z innymi rodzajami pieczywa 🙂
Zobacz dokładną instrukcję jak hodować zakwas żytni oraz ogólne zasady pieczenia chleba na zakwasie. Możesz też przejrzeć wszystkie przepisy na wypieki na zakwasie.
Chleb mieszany, na suchym zakwasie, z syropem klonowym
- 400 g mąki pszennej chlebowej (typ 720)
- 230 g mąki żytniej chlebowej (typ 720)
- 1 i 1/4 szkl ciepłej wody (może być woda z mlekiem)
- 1,5 łyżeczki soli
- 1,5 łyżki suchego zakwasu – jeśli nie masz, użyj więcej drożdży, np. paczkę drożdży Dr Oetkera
- łyżeczka suchych drożdży instant
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 2 łyżki syropu klonowego
- 2 łyżki oliwy
Wymieszaj obie mąki, sól, zakwas i drożdże. Dolej część wody i wyrób ciasto. Oceń ile wody jeszcze trzeba dolać (ja często używam mniej wody niż w przepisie). Ciasto ma mieć konsystencję wyrobionej plasteliny. Dodaj ocet balsamiczny, syrop klonowy i oliwę i znów wyrób ciasto. Włóż do miski, przykryj folią lub włóż miskę do reklamówki i zawiąż. Odczekaj półtorej godziny. Znowu chwilę wyrabiaj i uformuj bochenek. Ułóż na blasze. Możesz oprószyć delikatnie mąką i naciąć wierzch bochenka. Przykryj dużą miską. Odczekaj aż podwoi objętość (ja czekałam około godziny). Piecz 15 minut w piekarniku dobrze nagrzanym do temperatury 250°C. Potem zmniejsz temperaturę do 180°C i piecz jeszcze 25 minut. Po wyłączeniu piekarnika, pozostaw chleb jeszcze na 15 minut, a potem wyjmij i ułóż na kratce do ostygnięcia.
Tagi: dla alergików, mąka żytnia, ocet balsamiczny, syrop klonowy, zakwas
Olu warszawska, gdzie dostałaś suchy zakwas?
Gosiu warszawska, w sklepie ze zdrową żywnością na Kabatach 🙂 Już go nie posiadam, ponieważ mam teraz własny żywy zakwas, hodowany osobiście, aktualnie bardzo silny. Suchy zakwas jest lepszy od drożdży, ale żywy zakwas jest lepszy od wszystkiego 🙂 Jakby co, to służę kawałkiem mojego zakwasu i instrukcją jak o niego dbać. Silny zakwas nie jest kapryśny i można go na 2 tygodnie zostawić w lodówce.
Oooo, a to jest baaaaardzo kusząca propozycja 🙂 zimą próbowałam bowiem swój wyhodować, ale coś mi chyba nie wyszło, bo spleśniał. a ponieważ wczoraj udało mi się wytworzyć boski chleb razowy na drożdżach, zaczęłam znowu myśleć o zakwasie – bo na zakwasie byłby zapewne jeszcze wspanialszy 🙂
Gosiaczku, na pewno na zakwasie byłby jeszcze lepszy! Tyle, że więcej czasu trzeba by było mu poświęcić, bo ciasto na zakwasie rośnie wolniej niż drożdżowe. Jeśli masz ochotę na kawałek mojego zakwasu, to napisz do mnie maila, albo wiadomość na Facebooku, umówimy się 🙂