Zapraszam Was do swobodnego rozmarzenia się i podzielenia własnymi pomysłami 🙂 Mam do rozdania kilka zestawów, łączących słodkie nowości od Wedla oraz praktyczne wakacyjne gadżety.
Należy odpowiedzieć na proste pytanie:
W jakich okolicznościach (sytuacja, sposób podania) najchętniej zjedlibyście nowe pianki Ptasie Mleczko ICE?
Jeśli macie ochotę, dodajcie do odpowiedzi zdjęcie. Namawiam do letniego rozmarzenia i puszczenia wodzy fantazji 🙂
Odpowiedzi wpisujcie w komentarzach do tego wpisu do 24 czerwca 2014 r. Wybiorę najciekawsze i wyniki ogłoszę 26 czerwca.
Do rozdania mam 5 zestawów produktów:
– I miejsce: zestaw Ptasie Mleczko Ice w obu smakach oraz zestaw plażowy (torba plus ręcznik)
– II i III miejsce: Ptasie Mleczko Ice w obu smakach wraz z torbą termiczną
– IV i V miejsce: nagrody pocieszenia – Ptasie Mleczko Ice w obu smakach
Tagi: czekolada, Wedel
Dla nudystów na plaży jedzenie Ice Ptasiego Mleczka od E Wedel mi się marzy!!!
Moje marzenia, totalnie nierealne: za dwa tygodnie termin porodu (mój drugi :D)i znowu prawdopodobnie czeka mnie cesarka, a po cesarce, ląduje się pod kroplówką w sali pooperacyjnej. Jakież to wielkie marzenie móc wtedy zatopić zęby w rozpływającym się w spierzchniętych ustach wedlowskim ptasim mleczku, poczuć delikatną słodycz na suchym podniebieniu, zapomnieć o bólu, który się nasila, bo znieczulenie przestaje działać. Dostać do łapek Mały Nowonarodzony Skarb i uśmiechać się nad życiem i do życia, pozwalając między czasie, by cała czekolada rozpłynęła się w ustach 🙂 Marzenia…
A i jeszcze kolejne nierealne marzenie, zaraz po porodzie zabrać Ptasie Mleczko do plecaka i powędrować z dwójką dzieciaczków (jedno w chuście, drugie w nosidle) i mężem daleko przed siebie 😀
łoooo, za duże zdjęcie Ci wgrałam, proszę usuń, bo całą stronę psuje. Przepraszam.
Niedługo mam urodziny. Lubię urodzinowy toast szampanem spełniać w ogrodowym basenie. Nowe pianki Ice Ptasie Mleczko doskonale będą pasowały w tych okolicznościach 🙂
OK
Białe Ptasie Mleczko WEDEL jadłabym najchętniej w gwieździstą noc pod gołym niebem w towarzystwie słodkim jak Ice Ptasie Mleczko, gdzie czułabym się tak, że tylko ptasiego mleczka brak. A on częstowałby mnie i szeptał, że i Ptasie Mleczko jest. Dla mnie, specjalnie dla mnie.
aż mi ślinka leci do tych obu pianek…mniam 🙂
Marzy mi się Wedlowskie Ptasie Mleczko, które podawałby mi mój mąż a ja zrelaksowana leżałabym na hamaku w cieniu tropikalnych palm Lazurowego Wybrzeża. Urlop trwałby wiecznie a Ptasie Mleczko, oczywiście już zapłacone, dowoziliby nam raz w tygodniu 😉
W jakich okolicznościach? Oczywiście, że na bezludnej wyspie, wtedy bym miała 100 % gwarancję, że nie będę musiała się tymi pysznymi piankami Ptasie Mleczko ICE od Wedel z nikim dzielić! 🙂
Na plaży, z nogami zanurzonymi w morskiej pianie pod zimnymi kamykami
W lesie na zielonej polanie podczas pikniku wśród szumu drzew
Na balkonie zanurzonym w słońcu
– Czyli wszędzie tam gdzie mam lodówkę pod ręką żeby wyciągnąć zimne Ptasie mleczko ICE
Jest późny, lipcowy wieczór. Siedzę na ganku przed domem i wpatruje się w przyrodę, która po niewiarygodnie upalnym dniu próbuje złapać oddech. Tak jak i ja…
Widzę jak Szarooki parkuje samochód, i smętnym krokiem zmierza ku domowi. Wraca z dyżuru, który w tak gorące dni nie należy do najłatwiejszych. Na moje pytanie: „Czy zje kolacje?”odpowie, że zjadł w szpitalu. Ale kiedy zobaczy moje zgaszone spojrzenie, doda:
„A daj spróbować, co tam znowu okropnego nagotowałaś” On jest tym dla którego gotuje, dla którego po pracy idę na targ szukać najpiękniejszych warzyw i owoców, dla którego odkurzyłam babcine zeszyty z przepisami. I potem już tylko czas na…Ptasie Mleczko Ice. Dwoje łasuchów uwielbia kiedy w tak upalny wieczór, rozkosz słodyczy jest zimna. Jak po ciężkim dniu koi rozgrzane zmysły i swoim doskonałym smakiem wywołuje niepohamowaną radość życia 🙂
Ja nowe ptasie mleczko wykorzystałabym do przygotowania orzeźwiających letnich koreczków (ptasie mleczko + sezonowe owoce, włożone na 2h do zamrażarki). Idealne na leniwe, spontaniczne popołudnie w gronie przyjaciół.
Rycerz śpi kamiennym snem, zatem rozpoczynamy wspinaczkę … ostrożnie wszak kamienie usuwają się spod nóg, słońce smaga promieniami, lecz z każdym krokiem spomiędzy drzew wyłaniają się coraz piękniejsze widoki. Choć droga długa i niebezpieczna, wymaga wysiłku, chwilami strach zagląda w oczy podążamy z nadzieją w górę. Wreszcie stajemy na szczycie, widok zapiera dech w piersiach, radość przepełnia nas na wskroś, że pokonaliśmy własne słabości. Siadamy na skałach (ten ręcznik sprawdza się w każdych warunkach ;)), niebo jest tu na wyciągnięcie ręki, chmury dotykają głów, zatem chwytamy kawałki orzeźwiających obłoczków oblane białą czekoladą (w torbie termicznej dotarły z nami aż na sam szczyt ;)) i napawamy się pięknem górskiego krajobrazu. Wszystkie troski zostały tam daleko w dole a tu Wedel nasyca słodyczą nasze ciała na dalszą wędrówkę …
A mi się marzy zjeść Ptasie Mleczko ICE, zmrożone oczywiście w upalny dzień na kocu w ogrodzie. Zwykłe, proste marzenie – chcę po prostu poczuć jego orzeźwienie w upale i ukropie. Tak, bo ja chcę LATA – prawdziwego, gorącego… a nie kapryśnej pogody i 20 stopni C …
Zawsze się zastanawiam, czy zebra jest białe w czarne paski, czy czarna w paski białe. Z Ptasim Mleczkiem Ice problemu nie ma, gdyż jest po prostu biało-białe. Leżałoby sobie obok drążka zmiany biegów. Przy każdym przełożeniu, sięgałbym po niebiańską rozkosz by ostudzić emocje wywołane kierowaniem tak wspaniałym autem. Spalone słońcem rozdroża, bezludne piaski….tylko ja i Wedel ze śmietankową chmurką zaklętą w czekoladzie.
Miejsce, czy sposób podania tu nie ma nic do gadania, ważny jest sposób zjadania i pełnego doznania z ich kosztowania.
Z nadzieją, że jeszcze zdążyłam:
„Zawsze i wszędzie, byle z M”
Gdy mi smutno, gdy mi źle
Ptasie Mleczko przyda się
mój synek niesie je na pocieszenie
– ma chłopak doskonałe podniebienie:)
Wie, że kiedy z Ptasim Mleczkiem się zjawi
o szczery uśmiech mamę przyprawi.
Ptasiego Mleczka ICE delikatny smak
zawsze działa na nas tak,
że w krainę marzeń odpływamy
i masę przygód razem przeżywamy.
Odwiedzamy przeróżne krainy
te prawdziwe i takie na niby,
bawimy się świetnie gdybając
i Ptasie Mleczko sobie pojadając,
ale tak na prawdę nie liczy się gdzie
Ptasie Mleczko smakuje bajecznie wszędzie.
Jak pisklaki są, jeszcze dobrze jednego nie spałaszują, a już buźki szeroko otwarte i hasło: „Tato, a może by tak…” 🙂 Dlatego właśnie dla moich Skarbów mleczko, ptasim zwane, byłoby wskazane… I tak naprawdę, dla nich okoliczności nie miałyby żadnego znaczenia. Baa, obudzone w środku nocy, na widok słodkości momentalnie złapałyby świadomość. Ale, ale… Porę na tę okazję szczególną wybiorę, co by nie było, że rozpuszczone jak nieboskie stworzenia! 🙂
Ona – Pauliśka, On – Sebastianek, ja natomiast tato,
Nie ukryję, że na Ptasie Mleczko myśmy jak na lato!
Pasję mamy wyjątkową-nowych miejsc poznawanie,
A już takie NAJ hobby po górkach stanowi skakanie….
I tak oto projekcja lipcowych chwil Ojczulka nawiedziła,
W podkrośnieńskie cudne Prządki myśl poprowadziła…
Bo Córa, Ananas mój mały, wakacyjnie, czuję, zawiruje,
Przymilnie szepnie:Tatku,na wycieczkę jechać potrzebuję!
Drugiego pisklaka pod rękę, o Zamek zahaczymy pobliski,
Las będzie, marszobieg, to wszystko, co lubią tygryski… 🙂
A jak już się zmęczą ci amatorzy przygodowych wrażeń,
Przycupniemy gdzieś na kocyku, z mleczkiem marzeń…
Czymś ono na kształt będzie upragnionej niespodzianki,
Znaczonej smakiem miłości dziecięcej sweet przytulanki! 🙂
Ot, takie to rodzicielskie fantazje w mej głowie. Ale uszczęśliwić dzieci, szczególnie w takich okolicznościach, wartość to bezcenna… 🙂
Gdy przez franka szwajcarskiego ciśnienie mi skacze,
gdy podnoszą mi temperaturę remontujący dom partacze,
gdy grzeje się w biurze bez klimatyzacji,
gdy nad garnkami pot mi cieknie z czoła podczas robienia kolacji,
gdy pocę się na myśl o egzaminie,
gdy mam już wypieki po wytrawnym winie,
gdy paruje ze mnie po wizycie teściowej
lub gdy cieknie ze mnie po aktywności sportowej
…
we wszystkich tych przypadkach ptasie mleczko dusze mą schłodzi,a nawet jak się nie uda to życie osłodzi!
Nowe pianki Ptasie Mleczko ICE,
jeść będę wchodząc na ulice ,
i z pudełeczka będę je wyjmować
ich wspaniałym smakiem się rozkoszować!
Niech inni patrzą jak mnie schładzają
jakie wspaniałe nadzienie mają!
I tu właśnie nie bez powodu
nie sprawią mi one wtedy zawodu!
Bo tą ulicą będę w pewne miejsce szła
i tam niech moja chwila wiecznie trwa !
A mianowicie na piknik się wybiorę
nowe Ptasie Mleczko ICE ze sobą zabiorę.
Ale oczywiście nie będę tam sama,
tam przygotowania będą od rana !
Na pięknym kocyku, zielonej trawie
świetnie z rodziną się zabawie ,
jedzenie, picie i pyszne desery
pohamują nasze wykwintne maniery !
I Ptasie Mleczko ICE z pucharka zjemy
smakiem długo się rozkoszujemy !
Na czerwonej ścierce pucharek położyły
I hołd marce WEDEL tym złożymy !
Bo Ptasie Mleczko ICE na królewskie traktowanie zasługuje, właśnie dlatego że wyjątkowo nam smakuje! I zjeść bym je chciała na pikniku w rodzinnym gronie , przecierając ze wzruszenia oczy i skronie . Na dużym ręczniku i kocyku się wylegiwać , i doskonały smak Ptasiego Mleczka ICE opisywać. Bawić się kto lepsze słowo znajdzie na jego boski smak , i to właśnie mnie rozwesela tak !
I IDEALNE miejsce na łonie natury
C CEREMONIĄ dla delektowania się smakiem
E EKSCYTUJĄC się rozkoszą dla podniebienia!
Pozdrawiam Maria
Super 🙂 Dzięki serdeczne, teraz to na pewno w szpitalu będę myśleć o tym ptasim mleczku, które będzie w domciu :)a 2samki będą mi się kojarzyć z moim drugim dzieciątkiem, tak jak 3 lata temu w maju —> http://2smaki.pl/index.php/ciasta/babka-czekoladowa-z-pyszna-polewa-z-bialej-czekolady/#comment-2936(posty po babką)
Asiek, w takim razie bardzo mi miło, że mogę Ci wirtualnie towarzyszyć w tych ważnych chwilach 🙂
Well done