To ciasto jest tak wspaniałe, że żadne słowa tego nie oddadzą. Bardzo kruchy spód, letnie owoce, beza w środku ciągnąca, a na wierzchu chrupiąca, i kruszonka. Beza pięknie wyrosła tam, gdzie nie była przykryta kruszonką. Owoce są wspaniałym dopełnieniem słodkiej bezy i kruszonki.
Wpis bierze udział w zabawie Morelkowo Brzoskwiniowo na blogu Sto kolorów kuchni.
Ciasto z nektarynką, bezą i kruszonką
[na blachę wielkości 22 x 33 cm]
- 200 g masła
- 350 g mąki krupczatki
- 3 jajka
- 2/3 szkl cukru + 3 łyżki
- płaska łyżeczka proszku do pieczenia
- 2 nektarynki
- mała garść malin
- mała garść borówki amerykańskiej
Masło pokrój na mniejsze kawałki, włóż do malaksera i zmiksuj. Dodaj 3 łyżki cukru, żółtka, mąkę, proszek i znowu zmiksuj. Wyłóż połowę lub trochę więcej masy do formy i ugniatając wyrównaj rękami powierzchnię ciasta.
Nektarynki obierz, pokrój w ósemki, a następnie na mniejsze części. Wszystkie owoce rozłóż równomiernie na cieście.
Białka i 2/3 szklanki cukru ubij na sztywną lśniącą pianę. Wyłóż na owoce.
Pozostałe ciasto jeszcze raz krótko zmiksuj w malakserze (aby trochę rozbić zbrylone kawałki) i wyłóż na bezę. Nie należy rozkładać ciasta zbyt równomiernie. Cały urok jest w tych kawałkach.
Piecz w 180°C przez około 35 minut.
Tagi: borówki, dla dzieci, jajka, maliny, nektarynki
A, czy Wie pani co zrobić, by owoce tak nie puszczały soku? W, tym wypadku maliny?
Mres, u mnie malin było niewiele i nie było żadnego problemu. Mąka krupczatka jest świetna do ciast kruchych i nie daje się tak łatwo sokom z owoców 🙂
Dzięki Olu. Zjadłabym sobie teraz, oj zjadła
Kabamaiga, przyjeżdżaj, zrobię 🙂
Zapamiętam 😉
Pysznie wygląda. 🙂
Majanko, też mi się podoba ten wygląd. Wrażenia smakowe są tu równie przyjemne jak wzrokowe 🙂
A kiedy dodać mąke z proszkiem?Wygląda pysznie,zrobie na niedzielę!
Kociafrania, dzięki za czujność 🙂 Dopisałam kiedy dodać mąkę.
wygląda pięknie i na pewno smakuje fantastycznie:)
Marta, smakuje cudownie! Namawiam Cię do wypróbowania 🙂
Ciasto strasznie, ale to strasznie się kruszy i tym samym ciężko je po prostu wziąć do ręki i skonsumować. Czy to wina tego, iż użyłam mąki o przemiale 405 ?
Za długo przetrzymałam je również w piekarniku i beza potęguje w tym przypadku dużą „kruchość” ciasta, jakby jadło się piasek.
Poza tym jest bardzo smaczne a zamiast borówek użyłam jeżyn i też jest ok.
Proszę o wskazówki bo chciałabym podjąć jeszcze jedną próbę 🙂
Magdziorka, nie używałam nigdy mąki typu 405, więc nie jestem w stanie z całą pewnością odpowiedzieć. Wydaje mi się, że typ mąki nie powinien być tu aż takim problemem, bo z mąki typu 450 udaje się zrobić dobre kruche ciasto.
Bardziej skupiłabym się na temperaturze i czasie pieczenia ciasta, a jeszcze bardziej na dokładnym odmierzeniu pozostałych składników.
Beza powinna być krucha na wierzchu i wilgotna, lekko ciągnąca w środku. Jeżeli była zupełnie krucha, to znaczy, że piekłaś zbyt długo i możliwe, że w zbyt niskiej temperaturze. Ciasto zawsze należy wstawiać do dobrze nagrzanego piekarnika. Jeżeli tak właśnie zrobiłaś, to może spróbuj nagrzać piekarnik do 200 stopni, wstawić ciasto, piec 10 minut, a dopiero potem zmniejszyć temperaturę piekarnika do 180 stopni i w takiej temperaturze piecz jeszcze przez 25 minut.
To nie pomyłka z mąką typu 405. Mieszkam w Niemczech i tutaj ta mąka to standard 🙁
Moje ulubione!
U nas też jest hitem 🙂
ale też ma jedną wadę – za prędko znika. Tak więc nie polecam 😜
Jan Krzyżanowski😀
Szukałam przepisu na ciasto kruche a tu jest. U nas z jabłkami od dziadków.
Z jabłkami też pysznie! Wyjdzie szarlotka z bezą 🙂
Ciasto bardzo dobre😉 lecz radzę dac mniej cukru do bezy bo jest za słodkie .
Monika, ilość cukru to kwestia przyzwyczajenia. Obecnie jest tendencja, żeby ograniczać cukier i ja też daję mniej cukru do wypieków niż mam zapisane w starych przepisach. Cieszę się, że ciasto Ci smakuje 🙂