Panna cotta to po włosku „gotowana śmietanka” 🙂 Koniecznie z cukrem i ziarenkami wanilii. I podana z sosem owocowym. Zastygnięta waniliowa śmietanka pysznie smakuje z wyrazistymi dodatkami.
Polecamy wino: do panna cotty podaj wino Marsala.
Chciałam wziąć udział w Różowym Tygodniu, który skończył się wczoraj. Bardzo popieram akcję, która ma na celu zwrócenie uwagi szerszej społeczności na profilaktykę raka piersi.
Panna cotta z sosem malinowym
- 500 g śmietanki kremówki (30% lub 36%)
- 100g cukru z prawdziwą wanilią zmieszanego z cukrem pudrem
- 3-4 łyżeczki żelatyny
- duża garść malin
- cukier puder do posłodzenia sosu malinowego
Śmietankę z cukrem mocno podgrzej. Żelatynę zalej 2 łyżkami zimnej wody (nie jest to konieczne, ale mi pozostał taki nawyk z czasu gdy żelatyna tak łatwo się nie rozpuszczała). Wymieszaj żelatynę z gorącą śmietanką i rozlej masę do czterech foremek. Poczekaj aż ostygnie i włóż do lodówki na co najmniej 4 godziny. Maliny zmiksuj, dodaj cukier i dokładnie wymieszaj. Jeśli nie lubisz pestek z malin, przetrzyj sos przez sitko. Foremki z zastygniętą masą wkładaj na chwilę do wrzątku i natychmiast wykładaj deser na talerzyk. Polej sosem malinowym.
Dzieci wolały podać panna cottę z kolorowymi posypkami:
[…] wolicie panna cottę z samej śmietany, to zajrzyjcie do przepisu, który pokazałam kilka lat temu. Przy okazji widać jak zmienił się mój styl wpisów i […]