Jest to danie eleganckie, bardzo smaczne, a jednocześnie szybkie i wygodne do wykonania, nawet na wyjeździe. Wędzony łosoś nadaje główny smak daniu, koperek dodaje aromatu, zagęszczona śmietana jest świetną bazą dla aromatycznych składników, a ciepłe pachnące orzechy piniowe mile kontrastują swoją chrupiącą konsystencją.
Polecamy wino: Do wędzonego łososia polecamy pełny i dębowy chardonnay. Warto też wypróbować wino ze szczepu pinot noir czy cabernet franc. My piliśmy do tej potrawy Spatburgunder QbA Vollmer.
Makaron z wędzonym łososiem w sosie śmietanowo-koperkowym, z orzeszkami piniowymi
- 500 g makaronu świderki
- 100 g łososia wędzonego
- 200 ml rzadkiej słodkiej śmietany 30%
- garść koperku
- ćwierć łyżeczki pieprzu świeżo zmielonego
Plastry łososia pokrój na mniejsze kawałki. Koperek posiekaj. Do garnka wlej śmietankę, dodaj łososia, koperek i pieprz. Postaw na małym ogniu i gotuj bez przykrycia, często mieszając, aż śmietana nabierze aromatu z łososia i odparuje, aby powstał gęsty sos.
W tym czasie ugotuj makaron al dente i upraż orzeszki pinii na suchej patelni, na średnim ogniu, często mieszając. Wymieszaj makaron z sosem, posyp orzeszkami i od razu podawaj.
Dobiegła końca nasza wyprawa wypożyczonym do przetestowania Fordem Galaxy. Coraz bardziej jesteśmy przekonani, że przydałby się nam taki większy samochód, bo często zdarza się potrzeba podwiezienia gdzieś kogoś, a my wypełniamy nasz samochód całkowicie. Tym razem wykorzystaliśmy na długiej trasie duży bagażnik [przy złożonych tylnych fotelach można zabrać sporo jedzenia na pobyt 😉 ], a na miejscu mogliśmy zabierać ze sobą moich kuzynów na krótkie przejażdżki po okolicy, bo mieliśmy dwa wolne miejsca. Dla nas ważne było też to, że każde miejsce miało oddzielny fotel, co przy trzech fotelikach w samochodzie jest dość istotne, bo wreszcie bez problemu mieścimy się z tyłu. Dziękujemy za możliwość przetestowania tak wygodnego i dużego samochodu.
Tagi: czarny pieprz, Ford, Ford Galaxy, koperek, łosoś, makaron, śmietanka, Walentynki, wino do potrawy
Z pewnością przepyszny:) zaczynam chyba powracać do chęci jedzenia łososia:)
Aniu, bardzo mnie to cieszy, że masz chęć na łososia, bo ja ostatnio często go jadam 🙂
cudowne masz córeczki Oleńko:) ….
makaron I klasa:) pozdrawiam ciepło
Jolu, dziękuję! I ja Ciebie pozdrawiam 🙂
Lubię łososia, w takim połaczeniu jest super 🙂
Majanko, ja wiem, że Ty wiesz co dobre 🙂