Ostatnio staram się codziennie jeść dużo warzyw, ale jednocześnie muszę zdążyć przygotować obiad dla dzieci, w którym warzyw jest znacznie mniej lub nie ma ich wcale. W związku z tym wymyślam kompozycje dań warzywnych, które zdążę wykonać w przerwie przygotowywania obiadu dla dzieci. Bardzo często zjadam wielką miskę sałaty z dodatkami warzywnymi. Jednak w zimie potrzebuję też zjeść coś na ciepło. Najczęściej są to jednogarnkowe (lub „jednopatelniowe”) potrawy z warzyw, z niewielką ilością orzechów i nasion oraz koniecznie z dodatkiem warzyw strączkowych.
Dzisiejsze danie należy właśnie do takich prostych i szybkich. Wystarczy cukinia, cebula, pieczarki i papryka i dosłownie kilka minut smażenia. Warto dorzucić też soczewicę. Ja wykorzystałam ugotowaną poprzedniego dnia, ale można też użyć czerwonej soczewicy, którą gotuje się tylko kilka minut.
Smażone warzywa z pieczarkami i soczewicą
[2 porcje]
- cukinia
- papryka
- kilka pieczarek
- cebula
- łyżka sezamu
- 2 łyżki natki pietruszki
- łyżka sosu sojowego
- szkl ugotowanej soczewicy brązowej lub 2/3 szkl surowej soczewicy czerwonej
- 1-2 łyżki oliwy
Do podania:
- sałata
- 10 pomidorków koktajlowych
- łyżeczka oliwy
Jeśli używasz surowej soczewicy, to ugotuj ją zgodnie z przepisem na opakowaniu. Czerwoną soczewicę gotuje się koło 10 minut.
Cukinię, paprykę i pieczarki umyj. Pieczarki i cebulę obierz. Wszystkie warzywa pokrój w średniej wielkości kostkę.
Na patelnię wlej oliwę, dodaj cebulę, pieczarki i smaż przez 3-5 minut na dużym ogniu, często mieszając. Dodaj cukinię oraz paprykę i smaż przez 1-2 minuty, często mieszając. Dodaj ugotowaną soczewicę oraz sos sojowy i smaż jeszcze 2 minuty, aż soczewica będzie ciepła. Wyłącz ogień, dodaj sezam oraz natkę pietruszki, wymieszaj i podawaj.
Tagi: cebula, cukinia, natka pietruszki, papryka, pieczarki, sezam, sos sojowy
Oleńko wczoraj jadłam twoją sałatkę z ciecierzycą, a tu już widze kolejny wspaniały przepis:) Zapisuję:)
Jolu, koniecznie wypróbuj! Liczę na to, że pokochasz takie posiłki tak samo jak ja. Są super smaczne i fantastycznie się po nich czuję 🙂
Pychota!
Beatko, no ja też się nie oprę tego typu daniom 🙂
🙂
Kiedyś „musiałem” jeść mięso, ale to był fałszywy stereotyp.
Pozdrawiamy
Wybredni, to prawda, też się o tym przekonałam, kiedy niemal całkowicie zrezygnowałam z mięsa. Wystarczy przygotowywać pyszne, urozmaicone posiłki roślinne, pamiętając o strączkowych oraz kaszach, a zupełnie nie tęskni się za mięsem 🙂
Super danie, świetny blog, ale…
… dlaczego swoim dzieciom przygotowujesz osobne dania bez warzyw lub ze znikomą ich ilością? Hm? Przeczytałam oczywiście, że są niejadkami, ale można chyba w jakiś ciekawy sposób „przemycić” je do posiłków. To co obecnie jemy jest tak wyjałowione, że każda porcja dodatkowych naturalnych witamin jest bardzo ważna w rozwoju zdrowego, aktywnego młodego organizmu. To nie przytyk, nie zrozum mnie źle, po prostu trochę mnie to zdziwiło, wiedząc, ze jesteście tak aktywną rodzinką. Pozdrawiam
Alicja, nasze dzieci jadają warzywa, ale w trochę innym wydaniu niż wiele moich ulubionych posiłków. Na przykład uwielbiają makaron ze szpinakiem i serem pleśniowym. Bardzo lubią pieczoną marchewkę, cukinię i pieczone ziemniaki. Uwielbiają (oprócz jednej córki, która ma alergię na prawie wszystkie surowe warzywa i owoce) świeże soki owocowo-warzywne.
A na przykład soczewicą zupełnie nie są zainteresowane. Zakładam, że i do tego dojrzeją kiedyś 🙂
Kiedyś próbowałam przemycać im warzywa w sosie pomidorowym. Skończyło się tym, że odmówiły jedzenia sosu pomidorowego na jakiś czas. Teraz robię sos pomidorowy bez dodatku innych warzyw i znowu chętnie go zjadają. Czasem mają chęć na sos pomidorowy z czosnkiem, ale nie zawsze.
Ja w dzieciństwie byłam niejadkiem i jestem wdzięczna rodzicom, że mnie do niczego nie zmuszali. Myślę, że to dzięki temu dziś bardzo lubię jedzenie 🙂
No, generalnie, sytuacja z odżywianiem dzieci jest u nas dość skomplikowana, ale jestem dobrej myśli na przyszłość.