Sos teriyaki jest dostępny chyba w każdym supermarkecie i w niejednym mniejszym sklepie. Dlatego proponuję Wam zapoznanie się z nim, o ile jeszcze go nie znacie. Warto! Świetnie komponuje się z łososiem lub kurczakiem. Inne połączenia pewnie jeszcze przede mną.
Sos teriyaki pochodzi z Japonii i składa się głównie z sosu sojowego, słodkiego wina ryżowego oraz miodu lub cukru. Właśnie ten cukier daje efekt lśniącej skorupki na pieczonej rybie lub mięsie. Ja dodałam do marynaty również czosnek, który dodatkowo nadaje potrawie charakteru.
Za zapoznanie mnie z sosem teriyaki oraz pieczonym łososiem teriyaki bardzo dziękuję Radkowi.
Pieczony łosoś teriyaki
- 400 g świeżego łososia
- sól morska
- pieprz świeżo zmielony
- 3 łyżki sosu teriyaki
- oliwa
- ząbek czosnku
Do podania – wersja I, czyli azjatycka:
- ziarno sezamu
- liście kolendry
- dymka
- ryż basmati
Do podania – wersja II, czyli z sałatką z marynowanych warzyw (przepis z warsztatów w Makro):
- 2 marchewki
- pietruszka
- por
- 3 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia
- 3 łyżki białego octu winnego
- 1,5 łyżki cukru
Łososia pokrój na kawałki, oprósz solą i pieprzem, polej sosem teriyaki i skrop oliwą. Dodaj zmiażdżony czosnek i wszystko wymieszaj. Odstaw w miseczce do lodówki na 15 minut. Po tym czasie ułóż łososia w naczyniu do zapiekania, wysmarowanym oliwą. Piecz z opcją grilla w 200°C przez około 6 minut, do ładnego zrumienienia. Wyjmij naczynie z piekarnika i odwróć kawałki na drugą stronę. Znowu piecz 2-3 minuty, do zrumienienia.
Podanie – wersja I: Na talerzu łososia oprósz sezamem zrumienionym na suchej patelni, liśćmi kolendry i dymką pokrojoną na 4-centymetrowe kawałki. Podawaj z ryżem basmati, przygotowanym zgodnie z przepisem na opakowaniu.
Podanie – wersja II: Marchewkę i pietruszkę obierz, pora umyj. Wszystkie warzywa pokrój w tagliatelle, czyli paski tej samej szerokości i długości. Pokrojone wrzóć do wrzącej wody i gotuj przez 1 minutę. Odcedź i wystudź. W tym czasie przygotuj sos: ocet dokładnie wymieszaj z cukrem, a następnie bardzo powoli dolewaj oliwę, cały czas mieszając. Powstały sos wymieszaj z warzywami.
Bardzo lubię tę marynatę. Fajnie pachnie i smakuje do mięska.:) Z łososiem nie łączyłam, czas spróbować.
Pozdrawiam:)
Majanko, a ja poznałam ten sos przede wszystkim z łososiem. A z mięsami dopiero będę ćwiczyć 🙂
Zdecydowanie moje klimaty smakowe:)
Aniu, wcale mnie to nie dziwi 🙂
Pysznie wygląda …a o sosie teriyaki to tylko słyszałam, jak na razie:) pozdrawiam
Jolu, warto wypróbować. Chyba nie ma kłopotów z kupieniem go.
Rewelacja, uwielbiam wszystko, co ma teriyaki, a przepis zapisuję:D
Aniu, teriyaki jest aktualnie i moim hitem 🙂
[…] Pieczony łosoś teriyaki […]
Danie wybróbowałam- pyszne , warzywka ze marynowane super! Pozdrawiam- Sylwia.
Sylwia, mi też pasują takie marynowane warzywa. A łosoś teriyaki jest świetny, więc nie dziwię się, że Ci posmakował.