Czarny makaron, barwiony atramentem kałamarnicy, ma delikatny rybny posmak. Bardzo dobrze pasują do niego owoce morza, na przykład krewetki. Tym razem, zamiast cytryny, do sosu krewetkowego dodałam rabarbar (skorzystałam z pomysłu Kasi z bloga Chillibite). Polecam takie oryginalne sezonowe kombinacje.
Polecamy wino: interesującym połączeniem będzie tu wino Burnarj Brut Nature, wytrawne wino musujące, wyprodukowane z pomarańczy.
Czarne tagliatelle z krewetkami i rabarbarem
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek
- 3 ząbki czosnku
- 200 g surowych krewetek (u mnie mrożone)
- 3-4 suszone pomidory
- 100 ml białego wina (u mnie musujące, z pomarańczy)
- chilli do smaku
- sól (opcjonalnie)
- kawałek łodygi rabarbaru (możesz użyć mrożonego)
- łyżka masła
Zapachniało wakacjami. Właśnie na takie smaki się wybieram:)
Akurat moje wakacje będą kulinarnie zupełnie odmienne. Tylko polskie wiejskie jedzenie 🙂
Dlatego ja owoce morza muszę jeść teraz 😉
Tzn. dzieciaki wyjechały na wakacje, albo były 2 zestawy obiadowe 🙂
Iwona, oczywiście, że były dwa zestawy 🙂
Nie jadłam jeszcze czarnego makaronu …wygląda swietnie:) …. a połaczenie krewetek z rabarbarem jest bardzo odważne Kochana:) buziaki zasyłam
Jolu, daj się przekonać i wypróbuj. Takie połączenie to fajna przygoda i niewielkie ryzyko, bo wszystko tu dobrze pasuje 🙂
Mój mąż marzy o tym makaronie. Jeszcze go nie dopadliśmy, ale nie rezygnujemy :)).
Evitaa, makaron, którego użyłam, pochodzi od tej firmy: http://www.ciao-bella.pl/
Trzymam kciuki, żeby udało Wam się go znaleźć.
wygląda rewelacyjnie!!!