Delikatna pierś kurczaka, owinięta aromatyczną szynką długodojrzewającą, w śmietanie, ze zrumienionym czosnkiem. Do tego soczysty i zielony groszek. To danie cudownie nasyci i rozgrzeje, zapewniając jednocześnie porcję zdrowych i smacznych warzyw. Łatwe i szybkie do wykonania. Dałam radę przygotować je w małym aneksie kuchennym, w czasie ferii, więc i Wam na pewno się uda 🙂
Wpis powstał w ramach kampanii marki Bonduelle, promującej produkty gotowane na parze.
Pierś kurczaka z soczystym zielonym groszkiem w śmietanie
- podwójna pierś kurczaka
- ok. 80 g szynki szwarcwaldzkiej lub chudego boczku
- puszka Zielonego Groszku „Gotowane na Parze” Bonduelle
- 2 ząbki czosnku
- 100 ml śmietanki kremówki
- oliwa
- sól, pieprz
Kurczaka pokrój na plastry grubości pół centymetra, oprósz solą oraz pieprzem. Plastry szynki/boczku przekrój wzdłuż i zawijaj w nie kawałki kurczaka. Nie wszystkie kawałki muszą być owinięte. Odstaw na 10 minut.
W tym czasie czosnek obierz, pokrój na plasterki i przełóż na patelnię z oliwą. Smaż na małym ogniu przez kilka minut, aż czosnek się zeszkli.
Przesuń czosnek na brzeg patelni i włóż kawałki kurczaka. Obsmaż po 4-5 minut z każdej strony, aby mięso lekko się zrumieniło.
Dodaj śmietankę, zagotuj, gotuj na małym ogniu jeszcze kilka minut. Na koniec dodaj groszek i gotuj jeszcze minutę aż groszek będzie ciepły.
Tagi: boczek, Bonduelle, czosnek, film, groszek, pierś kurczaka, śmietanka, szynka długodojrzewająca, Walentynki
Przepis chyba prostySpróbuje w weekend mam nadzieje, że będzie pychota.
Dorota, obiecuję, że będzie pychota 🙂
Danie chyba w sam raz na walentynkową kolację dla mojej żonki. Dzięki za pomysł! Oby Jej smakowało 😉
Jozkoo, o tak, na walentynkową kolację to danie będzie w sam raz 🙂
Pycha! Talerze wylizanie. Danie będzie powtarzane
Ana, bardzo się cieszę! 🙂 U nas były podobne reakcje 🙂
A pomysles,ze jeszcze przed chwila nie mialam pomyslu na obiad :). Dziekuje!!
Kinga, cudownie! Cieszę się, że pomogłam 🙂 Niech Wam posmakuje tak jak nam 🙂
2 smaki male opoznienie bylo,ale wlasnie działam:). Robie wersje z boczkiem wiec pachnie w calym domu hehe. Dorzuciłam tez kilka plasterków na patelnie. Pewnie kaloryczność jest zabójcza ale co tam!
Kinga, już sobie wyobrażam te cudowne zapachy! 🙂
Daj znać jak smakowało 🙂
2 smaki smakowało! także dla mnie koniecznie do powtórki:). Z braku laku podałam z ryżem- pasuje:)
No to supcio! Ryż brzmi tu bardzo dobrze 🙂