Do niedawna patison kojarzył mi się z sałatką octową na zimę. Taką, którą mama zamykała w słoikach, a potem w zimie otwieraliśmy ją do obiadu. To wspomnienie nie jest dla mnie pociągające, bo od dawna nie przepadam za octem spirytusowym. Zdecydowanie preferuję balsamiczny lub brak octu.
Patison faszerowany odsłania zupełnie inne oblicze patisona. Wypełniony mięsem z warzywami, a następnie duszony w sosie pomidorowym. Danie dość delikatne i smakowite. Jeżeli warzywa lekko zrumienisz na patelni, to całość nabierze lekko przypieczonego smaku. Potem całość jest duszona na małym ogniu, więc danie ostatecznie nabierze delikatności.
Patison faszerowany mięsem z warzywami
- 2 patisony
- około 100 g mięsa mielonego
- mała czerwona cebula
- 1/4 żółtej papryki
- ząbek czosnku
- papryczka chilli
- 4 łyżki oliwy
- 100 g sera koziego twardego
- 400 g przecieru pomidorowego
- pół łyżeczki cukru
- sól, pieprz
Mięso przesmaż na 2 łyżkach oliwy. Pod koniec smażenia posól. Przełóż do miseczki, a na patelnię znów wlej 2 łyżki oliwy, dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek, posiekaną cebulę i sól. Duś chwilę pod przykryciem.
Patisony umyj, odetnij ich wierzchy z łodyżkami i wydrąż łyżką. Wydrążoną zawartość patisona pokrój w kostkę i dodaj na patelnię z cebulą i czosnkiem. Dołóż pokrojone w drobną kostkę papryki oraz miąższ patisona. Duś kilka minut pod przykryciem. Dodaj mięso, pieprz, starty lub drobno pokrojony kozi ser i wymieszaj.
Do szerokiego garnka wlej przecier pomidorowy, dodaj cukier, sól, zagotuj i gotuj na małym ogniu przez 10 minut, aż sos trochę odparuje.
Do wydrążonych patisonów włóż mieszankę mięsno-warzywną. Przykryj je odkrojonymi czapeczkami i włóż do garnka z sosem pomidorowym. Zagotuj i gotuj na małym ogniu, pod przykryciem, aż patisony zmiękną. Nie dopuść do rozgotowania patisonów, bo będą się rozpadały przy przenoszeniu na talerze. Moje patisony gotowały się około 40 minut. Po 20 minutach zaczęłam sprawdzać widelcem czy skóra patisonów nie jest już zbyt miękka.
Tagi: cebula, chili, czosnek, mięso mielone, oliwa truflowa, papryka, patisony, przecier pomidorowy, ser kozi
Bardzo lubię patisony. Takiego nigdy nie robiłam, podoba mi się. 🙂
Pozdrowienia
Majanko, ta wersja jest pyszna, więc jak najbardziej namawiam Cię do jej wypróbowania 🙂
Wow! Uwielbiam patisony, a dawno ich nie jadłam… Bardzo chętnie wypróbuję ten przepis.
Oliwka, bardzo się cieszę. Daj znać jak Ci poszło 🙂
moje ulubione patisony! pycha!
Matylda, a ja dopiero poznaję się bliżej z tymi warzywami. Jednak już mi bardzo posmakowały 🙂
obłędnie wyglądają 🙂
Nina, mi też się podoba ich wygląd. Kuszą, aby je natychmiast zjeść 🙂
koronne jesienne danie (kształt patisona przypomina nieco koronę). Super pomysł!!!! Mamy przecież patisony i kabaczki i tak rzadko spotykam te pyszne warzywa w przepisach.