Z grilla moje dzieci najbardziej lubią zwykłe kiełbaski. Tym razem przed grillowaniem zamarynowałam je w słodko-słonej marynacie. Bardzo nam smakowały. Najlepsze są z domowymi ogórkami kiszonymi 🙂
Przy okazji grillowania testowałam Fairy – płyn do mycia naczyń. Zainteresowanych moimi wrażeniami z testów odsyłam na koniec tego wpisu. A już w poniedziałek zapraszam na ogłoszenie wyników konkursu grillowego. Ktoś dostanie bardzo fajny blender z akcesoriami, a kolejne 4 osoby książki Olgi Smile 🙂
Kiełbasa z grilla
- 1 kg kiełbasy
Marynata:
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- łyżka syropu klonowego
- łyżka sosu teriyaki
- łyżka octu ryżowego
Składniki marynaty wymieszaj dokładnie. Kiełbasę przekrój na kilka kawałków. Każdy kawałek ponacinaj w kratkę. Obtocz kiełbaski w marynacie, zamknij w pojemniku i odstaw do lodówki na przynajmniej pół godziny. Patelnię do grillowania lub grill rozgrzej i ułóż kiełbaski wyjęte z marynaty. Grilluj raczej w niskiej temperaturze i dłużej, chyba, że lubisz przypieczoną skórkę – wtedy zwiększ temperaturę.
Moje wrażenia z testowania płynu Fairy:
Mile zaskoczył mnie już sam zapach tego płynu. Nie lubię bardzo intensywnych, chemicznych zapachów. Nie lubię nawet mocnych perfum na innych osobach… Zapach tego płynu lubię, a to bardzo dużo w moim przypadku. Do tego jest do wyboru kilka atrakcyjnych zapachów. Ja poznałam „Lemon”, „Sensitive Chamomile & Vit. E” i „Pomegranate & Red Orange”. Każdy z nich polecam.
Najważniejsze jest to, że jest skuteczny. Użyty robi, co do niego należy, czyli pomaga dokładnie umyć naczynia. Bez namaczania. Testowałam przy okazji wszystkich potraw z grilla, jakie ostatnio zrobiłam i nie przyłapałam tego płynu na niczym. Nie musiałam niczego namaczać, aby zeszło do końca od razu. No i już widzę, że wystarczy mi na długo, bo do umycia patelni wystarcza kropla.
Kiełbaski z grilla są pyszne, nawet mój Olko je polubił:) …a co do płynu do naczyń używam go odkąd pojawił się na rynku …a moim ulubionym ostatnio zapachem jest właśnie ten granat – czerwona pomarańcza:) pozdrawiam
Jolu, mi chyba też ten zapach najbardziej odpowiada, ale pasuje mi również płyn Sensitive, bo moja skóra ma skłonności do przesuszania przy pracach domowych.