Te ciastka kojarzą mi się z wyjazdami na wieś, do naszej rodziny. Za każdym razem, kiedy tam przyjeżdżamy, ciastka już na nas czekają, albo robimy je razem. Specjalistką od ciastek jest Grażyna, a najchętniejsza do pomocy jest Łucja. Ciastka ze zdjęć zrobiły razem.
Ciasteczka są delikatne i kruche, bardzo smaczne. Niech Was nie przestraszy dodatek amoniaku. Po upieczeniu absolutnie nie czuj jego ostrego zapachu.
Przepis pochodzi ze starego wydania Kuchni polskiej.
Amoniaczki
- 500 g mąki
- 80 g masła
- 120 g cukru pudru
- 1 jajko
- 2 żółtka
- białko do posmarowania
- 125 ml mleka
- 10 g amoniaku
- 50 g cukru kryształu do posypania
- 20 g masła do nasmarowania blachy
Część mąki odłóż do podsypywania. Pozostałą wymieszaj na stolnicy z amoniakiem. Żółtka i jako zmiksuj z cukrem pudrem. Mąkę posiekaj z masłem, dodaj ubite jajka oraz mleko i wyrób ciasto. powinno być dość miękkie. Uformuj kulę, przykryj ściereczką i odłóż na 30 minut.
Wałkuj ciasto na grubość 3 mm i wykrawaj ciasteczka. układaj na posmarowanej blasze, smaruj roztrzepanym białkiem i posypuj cukrem kryształem. Piecz w 180°C przez około 15 minut, aż ciastka nabiorą jasnozłotego koloru.
Tagi: amoniak, jajka, mleko
Babcia 🙂
Pyszności <3
Samira, to prawda 🙂
Można kupić amoniak w slepie
Zgadza się. Jednak u mnie na osiedlu nie widziałam. A na wsi w górach w każdym sklepie 🙂
Mi się zdarza 😉
Ja