W upał nie da się zrobić klasycznego tortu. Zwłaszcza pieczenie jest trudne. Trudne jest nawet zjedzenie 😉 Dlatego w takie dni wybieram torty galaretkowe. Moje dzieci je uwielbiają. Tym razem galaretkę połączyłam z gęstym jogurtem bałkańskim. Dzięki temu cały tort stał się bardziej zwarty. U nas owoce znalazły się tylko na samej górze, ale można je włożyć do każdej warstwy, szczególnie do tych bez jogurtu.
Podobne przepisy: tort galaretkowy (bardzo nietypowy), kolorowe ptasie mleczko, torcik pianka z galaretką.
Tort jogurtowo-galaretkowy z borówkami
- 5 galaretek: truskawkowa, malinowa, pomarańczowa, cytrynowa i agrestowa
- opakowanie (około 250 g) jogurtu greckiego
- opakowanie borówek
- kilka podłużnych biszkoptów
- pół szkl mleka
Do wszystkich galaretek użyj 1,5 szklanki wody, zamiast dwóch. W celu przyspieszenia tężenia, miskę z galaretką wstawiaj do większej miski z zimną wodą.
Przygotuj galaretki truskawkową i malinową. Kiedy galaretka truskawkowa wystygnie i zacznie tężeć zmiksuj ją z połową jogurtu.
Dno tortownicy wyłóż papierem do wypieków. Biszkopty namocz krótko w mleku i ułóż w odstępach na dnie tortownicy. Na to wylej galaretkę truskawkową z jogurtem. Wstaw do lodówki na co najmniej 15 minut, aż masa stężeje. Następnie do tortownicy wlej galaretkę malinową i ponownie wstaw wszystko do lodówki.
Następnie wykonaj galaretkę pomarańczową i cytrynową. Do przestudzonej pomarańczowej dodaj pozostały jogurt i zmiksuj. Wylej masę na stężałą warstwę malinową. Kiedy warstwa pomarańczowa stężeje, wylej na nią galaretkę cytrynową i ponownie wstaw tort do lodówki. W tym czasie przygotuj galaretkę agrestową.
Na prawie stężałej galaretce cytrynowej ułóż borówki. Zalej je niewielką ilością galaretki agrestowej i wstaw do lodówki. Kiedy cienka warstwa galaretki stężeje i owoce będą unieruchomione, możesz nalać pozostałą galaretkę.
Możesz zrobić więcej warstw, jeśli wysokość tortownicy na to pozwala.
Tagi: biszkopty, borówki, dla dzieci, galaretka, jogurt grecki, mleko, tort
Borówkowy czas :). Tort idealny na lato! Tęczowy 🙂
Evitaa, wszystko się zgadza 🙂 Miał być bardziej tęczowy, ale niektóre galaretki miały mniej intensywne kolory niż się spodziewałam.
wygląda pycha!
nie jestem wielką fanką galaretek, ale powoli powoli się do nich przekonuję. Tort wygląda bardzo ładnie,kolorowo-właśnie chyba dlatego tak lubią go dzieci:)Ola a jak namoczysz biszkopty w mleku nie robią się zbyt miękkie? Nie wystarczy sama galaretka?
Smerfetka, biszkopty namaczam w mleku dość krótko. Wiem, że namiękną trochę od galaretki, ale dla mnie to za mało. Wolę wspomóc się mlekiem 🙂 W każdym razie dałam ich tylko kilka, nie rozpaćkały się i kawałki tortu nie rozpadały się, więc dla mnie było bardzo ok.
Też lubimy takie torciki …. z tym, ze ja najczęściej robię je na serze …. musze spróbować wersji jogurtowej:)