Dla odmiany proponuję Wam tradycyjny sernik pieczony, z brzoskwiniami, bezą i kruszonką na wierzchu. Pyszny! W taki upał możliwy do przygotowania tylko w nocy 😉 Do tego wypieku używam dużo jajek, dzięki czemu ciasto jest bardzo kruche i zawiera grubą warstwę bezy.
Przepis poznałam u Cioci Tereni, pokazały mi go krok po kroku Grażyna i Gosia. Dziękuję!
Wpis zamieszczam w ramach kampanii kostki do pieczenia Kasia. Po więcej przepisów z Kasią zajrzyjcie na stronę MojeCiasto.pl lub na jej stronę fanów na FB.
Sernik z brzoskwiniami
- 3 szkl mąki
- kostka do pieczenia Kasia
- 3 łyżki cukru
- 5 żółtek (białka zużyjemy na bezę)
- 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
Masa serowa:
- pół kg sera
- jajko
- żółtko
- budyń śmietankowy
- pół szkl cukru
- pół kostki masła
- 2-3 brzoskwinie lub puszka brzoskwiń
Beza:
- 5-6 białek
- szkl cukru
Ciasto. Mąkę posiekaj z margaryną. Dodaj cukier, proszek do pieczenia, żółtka i zagnieć ciasto. Jeśli masz dobry malakser, to posiekaj najpierw margarynę, dodaj żółtka, a następnie suche składniki i zmiksuj krótko. Z ciasta uformuj kulę i podziel na dwie części. Jedną część schowaj do lodówki lub zamrażalnika. Drugą rozwałkuj. Moja Mama podpowiedziała mi taką metodę: blachę wyłóż papierem do pieczenia, zaginając na papierze kontury dna blachy. Przełóż papier na stół, na nim połóż ciasto i rozwałkuj do potrzebnych rozmiarów. Teraz bardzo łatwo przeniesiesz gotowy placek na blachę.
Masa serowa. Ser zmiel, a następnie utrzyj z jajkami, masłem i cukrem. W wersji w malakserze: zmiksuj wszystkie składniki, zaczynając od sera z masłem, a następnie dodając pozostałe. Masę wyłóż na kruchy spód. Na wierzchu rozłóż brzoskwinie pokrojone w ósemki lub mniejsze cząstki albo pokrojone na plasterki o grubości pół centymetra.
Beza. Ubij pianę z białek. Dodawaj stopniowo cukier i nadal ubijaj. Pianę wyłóż na brzoskwinie. Na koniec zetrzyj na tarce ciasto wyjęte z zamrażalnika.
Piecz w 180°C przez około godzinę.
Tagi: Adwent i Boże Narodzenie, biały ser, brzoskwinia, budyń śmietankowy, jajka, proszek do pieczenia, sernik, Wielkanoc
Wielki szacunek za pieczenie (nawet jeśli to noc) w te upały!!!! Ale jak wygląda (smakuje pewnie jeszcze lepiej)!
Iwona, smakuje i znika szybko 🙂 Może zrobię i Cię poczęstuję przy jakiejś okazji.
Świetny. Robiłam z brzoskwiniami, jest bardzo pyszny. 🙂
Używam jednak zawsze masła 🙂
Pozdrowienia Olu.
Majanko, zgadzam się, że zawsze jest pyszny 🙂
W przepisie, z którego korzystałam (w zeszycie mojej cioci) jest w składnikach Kasia, ale z masłem też na pewno się uda 🙂 A ja staram się piekąc coś pierwszy raz trzymać się ściśle przepisu.
Sposób znamy:) i też tak robimy:) Sernik pieczony u Ciebie Olu to aż mnie zdziwił:)
Aniu, widzisz, co wyjazdy wakacyjne robią z ludzi 😉
Przekonałam się u Cioci, że wykonanie nie jest aż takie pracochłonne, a smak tego sernika wynagradza wysiłek 🙂
Znam, lubię, jest pyszny 🙂
Ps. mam identyczne talerzyki jak na pierwszej fotce, tylko zielone 🙂
Asik, też uważam, że jest pyszny 🙂
A talerzyki przypominają mi dzieciństwo. W moim domu były takie białe. Ten na zdjęciu należy do cioci. Mam do takich talerzyków duży sentyment 🙂
wygląda przepięknie i taki na pewno ma smak:)
pozdrawiam
Magda, tak, smakuje tak jak wygląda 😉
śliczny! jak z cukierni 😀
Tanroth, o jak miło, że tak go oceniasz 🙂 Myślę, że jeśli chodzi o porównanie z cukiernią domowy sernik jest smaczniejszy i zdrowszy 🙂
Kolejny przepis wybrobowany 🙂
Sernik jest pyszny, wczoraj od razu zniknelo pol blachy! 🙂
Anetta, bardzo się cieszę. Ten sernik kojarzy mi się z wakacjami, więc od razu mi cieplej 🙂
właśnie siedzi w piekarniku, zobaczymy 🙂
Marcellka, jestem bardzo ciekawa jak wyszedł sernik 🙂
pierwsze ciasto jakie kiedykolwiek zrobiłam. siedzi w piekarniku,zobaczymy
Kasia, jestem bardzo ciekawa jak wyszło 🙂