Tak, to już okrągłe 10 lat! Dziękuję wszystkim, którzy wpadają tu systematycznie lub od czasu do czasu. Wspaniale jest spotykać Was wirtualnie, a niektórych także na żywo 🙂 Mam nadzieję, że znajdujecie tu inspirację do smacznych posiłków oraz do zdrowszego życia.
Przesyłam Wam całusy i uściski 🙂
Co jakiś czas sernik w naszym domu musi być! Oczywiście – w ramach mojej diety leczniczej na całe życie – unikam nabiału, więc sernik jest całkowicie roślinny, lekki i przepyszny 🙂 Nie zawiera cukru, a słodyczy nadają mu daktyle i syrop z agawy.
Ponieważ mam słabość do słodkości kawowych, a jednocześnie wciąż jestem czekoholiczką, więc sernik tym razem łączy oba te smaki. Jest elegancki, a jednocześnie bardzo prosty do wykonania. Przyozdobiłam go kremem kokosowo-jaglanym, który powstaje poprzez krótkie zmiksowanie 3 składników. Jeśli wolisz, możesz ubić śmietankę kokosową.
Jaglany sernik mocca
[tortownica o średnicy 18 cm]
Spód:
- ¾ szkl migdałów
- 3 kostki (20 g) gorzkiej czekolady
- kilka daktyli
- łyżka kakao lub karobu
Jaglana masa „serowa”:
- pół szkl (100g) kaszy jaglanej
- 2 łyżki soku z cytryny
- kilka daktyli
- szkl migdałów
- 4 łyżki kakao lub karobu
- 4 łyżeczki kawy zbożowej lub prawdziwej
Krem kokosowy:
- 50 ml gęstej, białej części mleka kokosowego
- około 2-3 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej
- łyżeczka syropu z agawy lub innej substancji słodzącej
Formę wyłóż folią aluminiową.
Spód. Migdały zalej wrzątkiem i pozostaw na 10 minut. Daktyle pokrój i zalej wrzątkiem. Odlej wodę z migdałów, nie ma konieczności ich obierania. Do malaksera włóż migdały oraz czekoladę i zmiksuj na wysokich obrotach. Dodaj odsączone daktyle, łyżkę wody z moczenia daktyli, kakao i wszystko zmiksuj na średnich obrotach. Powinna powstać gęsta, klejąca masa. Przełóż ją na dno formy i ugnieć wyrównując powierzchnię. Wstaw do lodówki, aby masa stężała.
Jaglana masa „serowa”. Migdały zalej wodą na całą noc. Daktyle zalej wrzątkiem na minimum 20 minut, ale może być na całą noc.
Kaszę przełóż do garnka, dodaj szczyptę soli oraz 1 i ¾ szkl wrzątku. Zamieszaj i na dużym ogniu doprowadź do wrzenia, a następnie zmniejsz ogień i gotuj pod przykryciem, bez mieszania, przez 20 minut, aż kasza się rozgotuje. Jeśli zależy Ci na bardzo zwartej konsystencji sernika, po rozgotowaniu kaszy gotuj nadal, jeszcze przez jakieś 10 minut, aż odparuje nadmiar wody z kaszy. Ja tym razem znowu odparowałam kaszę za słabo. Jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda sernik o zwartej konsystencji, przyrządzony z dobrze odparowanej kaszy, to zajrzyj do przepisu na jaglany sernik krówkowy.
Po wyłączeniu ognia dodaj do kaszy pokrojone drobno daktyle, kakao, kawę, sok z cytryny oraz obrane i zmiksowane migdały. Zmiksuj blenderem na gładką masę.
Gotową masę jaglaną przełóż do formy, wyrównaj powierzchnię, przykryj folią spożywczą i wstaw do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Krem kokosowy. Do mleka kokosowego i syropu z agawy dodawaj stopniowo kaszę jaglaną i miksuj blenderem. Kaszy dodaj tyle, aby masa trzymała kształt, ale nadal była delikatna i lekka. Przełóż ją do szprycy i ozdób wierzch sernika.
Tagi: czekolada, daktyle, kasza jaglana, kawa, migdały, mleko kokosowe, sok z cytryny, syrop z agawy
Brawo Oleńko …. odchowane juz to Twoje „Dziecko”:)
Oj tak, Jolu 🙂 Teraz mam z nim zupełnie inną relację niż kiedyś… 😉
Gratulacje
Dziekuję, Aniu 🙂
Gratulacje. Życzę kolejnych jubileuszy
dzięki, Elu! 🙂
Olu, serdecznie gratuluję 🙂 I cały czas pamiętam, że jesteś pierwsza blogerką , z którą nawiązałam kontakt w sieci 🙂 U mnie w maju będzie 9 lat 🙂
Grażynko, u Ciebie też piękny staż 🙂
Ja też pamiętam, że znamy się od „stu lat’ 😉
Sto lat! <3
Dziękuję! 🙂
Olu, wielkie gratulacje za wytrwałość i pasję 🙂 Wszystkiego dobrego na kolejną dziesiątkę 🙂
Aniu, bardzo dziękuję 🙂
brawisimo kochana,niesamowita wytrwałość
Dzięki, Zosiu! <3
Olu, 10 lat! Wow! Ile to wymaga czasu, wysiłku, kreatywności i cierpliwości! Gratuluję i życzę kolejnych 10ciu! 🙂
Częstuję się tą pychotą :-).
Evi, bardzo dziękuję! Częstuj się śmiało 🙂
Olu, gratulacje wielkie i wszystkiego dobrego z blogiem 🙂
Niech kolejne 10 lat upłynie Ci fajnie z nim.
A ciasto wygląda przesmakowicie 😉
Piotr, bardzo dziękuję! 🙂