Takie właśnie cudo mi się marzyło ostatnio. Miałam wielką chęć na śliwki w jakimś cieście, najlepiej czekoladowym. Przepis sam wpadł mi w ręce, zanim zaczęłam szukać, za co dziękuję Ewelinie 🙂
Zapraszam Was na karmelizowane śliwki, delikatnie doprawione cynamonem, pieczone pod czekoladową kruszonką. Na pewno właśnie tego potrzebujecie w deszczowy, wietrzny dzień.
Czekoladowe crumble ze śliwkami
Kruszonka:
- 100 g mąki
- 2 łyżki kakao (następnym razem dam jedną)
- 100 g miękkiego masła
- 80 g cukru
- łyżka ziaren (słonecznik, siemię lniane, sezam)
Nadzienie:
- 500 g śliwek
- łyżka masła
- łyżka cukru
- szczypta cynamonu
Kruszonka. Wymieszaj palcami wszystkie składniki. Powinna powstać masa o konsystencji mokrego piasku. Przełóż ją do pojemnika i wstaw do lodówki.
Nadzienie. Śliwki umyj, przekrój na pół, wyrzuć pestki. Do rondelka włóż masło, cukier, cynamon i gotuj na małym ogniu aż powstanie sos toffi. Dodaj śliwki i gotuj przez kilka minut, aż zmiękną. Następnie przełóż je do naczynia żaroodpornego, a na wierzchu posyp kruszonką. Piecz w 180°C przez 25-30 minut.
Tagi: cynamon, kakao, śliwki, słonecznik
No nie poczekała. Ewelina Majdak widzisz?
Chyba nie wiem o co chodzi. Za wcześnie na publikację?
Maupa 🙂
Wyobrażam sobie ten boski smak:)
Wiosenko, Ty sobie nie wyobrażaj, tylko zrób i sprawdź 😉
Nie dość, że crumble, to jeszcze ze śliwkami i czekoladą! Wspaniałe, jesienne :).
Evitaa, nic dodać nic ująć 😉 Zgadzam się z Tobą 🙂
Zrobiłam, pychota:)
Jaga, bardzo się cieszę 🙂
Upiekłam dzisiaj, pyszne, dziękuję za przepis :)))
Grażyna, bardzo się cieszę 🙂 Pozdrawiam!