Takie doznania smakowe lubimy. Tzn. już przed otwarciem butelki wiedziałem czego się spodziewać po winie z podsuszanych winogron. A że lubię wina skoncentrowane i z lekką słodyczą, to… wiadomo, że musi się spodobać 🙂
I tak też się stało – otrzymane od Red Nose wino, od razu przypadło nam do gustu
Nos
Jeżyny, maliny, mokka i przyjemna nuta słodyczy. Wino skojarzyło mi się z cukierkiem śliwkowym w czekoladzie. Może nie brzmi to specjalnie winiarsko, a bardziej z działu z cukierkami i słodyczami, ale to jest ten smak. W każdym razie aromaty absolutnie na TAK
Usta
Gładkie, aksamitne i miękkie. Przyjemnie wyważony garbnik, który rozwija się do średniej mocy, ale w dalszym ciągu w pełnej przyjemności
Ponownie mamy jeżyny, jagody i maliny. Pojawia się także fajna pikantność w połączeniu z goździkami. Urzekł mnie słodkawy finisz – długi i szalenie przyjemny
Kuchnia
Absolutnie do picia solo – pod książkę, spokojne chwile na hamaku, jak i pod spotkanie z przyjaciółmi przy planszówce. Natomiast chcąc połączyć kulinarnie, podałbym z pastą na bazie czerwonego sosu. Zagra także z wołowiną i jagnięciną
Bardzo fajne wino
Tagi: potrawa do wina, red nose
Zostaw komentarz