Niesamowite wino. Czekało na szczególną okazję, która nadarzyła się wczoraj. Przebiegłem półmaraton będący zarazem ostatnim sprawdzianem przed zbliżającym się Maratonem Warszawskim
Jest to wino z późnych zbiorów dających przez to wina słodsze, choć w dalszym ciągu pozostaje wytrawne. Barwa intensywna. W nosie czuć jagody i konfiturę śliwkową. Dodatkowo całość lekko przydymiona. W ustach pełne, zbalansowane z wyczuwalnymi owocami leśnymi. I ten pozostający na długo smak z domieszką lekkiej słodyczy…
Rewelacyjne wino, do którego Ola przygotowała stek z polędwicy wołowej.
Wino – zakup własny.
Tagi: potrawa do wina, Primitivo
spróbuję
Janek, gratulacje za półmaraton 🙂
Piotr, fajny bieg, fantastyczne wino i super obiad by 2 smaki. Pełnia…
Gratulacje 🙂 CU w Warszawie już niedługo 🙂
Tak jest! Widzim sie na MW