Dziś Klara ma urodziny 🙂
Dzięki moim córkom nie mogę spocząć na laurach. Co roku potrzeby się zmieniają i tym razem dostałam zamówienie na tort w kształcie boiska do piłki ręcznej. Klara była bardzo zadowolona z efektu 🙂
Wewnątrz tortu ukrywa się kakaowy biszkopt, mocno nasączony, przełożony bitą śmietaną wymieszaną z serkiem mascarpone. Na wierzchu jest masa z pianek marshmallow z dodatkiem barwnika.
Cały przepis opisuję długo i dokładnie, ale nie jest to nic trudnego.
Przepis na biszkopt i masę lukrową znalazłam u Ani.
Tort – boisko
[blacha formatu A4]
Biszkopt:
- 8 jajek
- 1 szkl mąki pszennej (tortowej)
- 1/3 szklanki ciemnego kakao
- 1 szklanka cukru
- do nasączenia: herbata owocowa + sok z połowy cytryny + 2 łyżeczki cukru
Masa śmietanowa:
- 200 ml śmietany 30%
- 100 g serka mascarpone
- cukier puder do smaku
- 2 łyżki żelatyny
Masa plastyczna:
- 250 g pianek marshmallow
- 2 łyżki wody
- cukier puder (około 500 g)
- opcjonalnie barwniki spożywcze
Biszkopt. Białka ubij z cukrem na sztywno. Nadal miksując, na wolnych obrotach, dodawaj po jednym żółtku. Dodaj mąkę, kakao i krótko zmiksuj na wolnych obrotach. Ciasto przełóż do formy wyłożonej papierem do wypieków. Piecz przez 30 minut w 180°C. Po upieczeniu ostudź, przekrój na dwa cieńsze placki. Jeżeli trzeba, wyrównaj boki ciasta, odkrawając nieregularne fragmenty.
Herbatę zaparz w 100 ml (pół szklanki) wrzątku. Dodaj sok z cytryny, cukier i dokładnie wymieszaj.
Masa śmietanowa. Żelatynę zalej odrobiną zimnej wody, wymieszaj. Następnie dolej 2 łyżki wrzątku i dokładnie wymieszaj. Śmietanę ubij. Zanim stanie się sztywna dodaj cukier i dalej ubijaj. Ser mascarpone przełóż do miski i rozgnieć widelcem. Dodaj 2 łyżki ubitej śmietany i wymieszaj dokładnie. Masa serowa stanie się luźniejsza i w takiej postaci wymieszaj ją z bitą śmietaną. Rób to delikatnie, aby piana nie opadła. Na koniec dodaj żelatynę i znów delikatnie wymieszaj.
Złożenie tortu. Biszkopt przewróć do góry spodem, aby na górze uzyskać płaską powierzchnię. Dolny placek ułóż na paterze lub dużym, płaskim półmisku. Nasącz go ponczem. Na biszkopcie rozłóż masę śmietanową, a na niej drugi placek i poncz. Wstaw tort do lodówki.
Masa plastyczna. Wodę i pianki marshmallow przełóż do metalowej miski. Miskę ustaw na garnku z wrzątkiem tak, by woda nie dotykała do dna naczynia. Mieszaj aż pianki zupełnie się rozpuszczą. Dodaj 2 łyżki cukru pudru, wymieszaj. Zdejmij miskę z garnka i dodawaj kolejne porcje cukru mieszając gęstniejącą masę. Przełóż masę na stolnicę obficie wysypaną cukrem pudrem. Wyrabiaj ciasto aż przestanie lepić się do rąk.
Odkrój niewielki kawałek masy, z którego zrobisz jasne linie boiska. Do pozostałej masy dodaj kroplę zielonego barwnika. Wyrabiaj aż barwnik równomiernie zafarbuje masę. Jeśli trzeba dodaj kolejne krople i znów wyrabiaj. Gotową masę rozwałkuj na kształt prostokąta, który przykryje powierzchnię tortu i jego boki. Przełóż rozwałkowany placek na tort. Pozostałą masę rozwałkuj na cienki placek i pokrój na długie cienkie paski. Za ich pomocą „narysuj” linie boiska i wszelkie napisy. Paski przyklejaj zwilżając je delikatnie wodą.
Uwaga. Jeżeli tort ma wytrzymać co najmniej dobę, to lepiej zabezpieczyć boki masy śmietanowej okruszkami biszkoptu, aby śmietana nie rozmiękczyła masy z pianek. Jednak należy uważać aby okruszki nie wybrzuszały masy plastycznej, która w przypadku tak dużego tortu nie jest zbyt gruba.
Na poniższych zdjęciach pokazujących przygotowanie tortu widać tort próbny, wykonany z połowy porcji.
Tagi: dla dzieci, herbata owocowa, jajka, kakao, mascarpone, pianki marshmallow, śmietana kremówka, sok z cytryny, tort, żelatyna
Wszystkiego najlepszego ! Piękny tort i zdolna Mama 🙂
Dziękujemy, Grażynko! W imieniu Klary, mamy i tortu 😉
Sto lat kochane! Piękny tort i na pewno pyszny
Wszystkiego co najlepsze dla Klary
Najlepszego! I 100 lat sportowych wyczynow! 😉
Wszstkiego najlepszego dla Twojej Ślicznotki Olu:)
wszystkiego najlepszego dla Klary od chlopakow i ode mnie. Jas myslal ze na torcie jest napisane 2 lata 🙂
Wiek dorabiałyśmy w ostatniej chwili, dlatego takie proste te jedynki. No i miejsca już brakowało… 🙂
Jaś ma bujną wyobraźnię 😉
akurat jest na etapie liczb rzymskich, mysle ze stad ta dwojka 🙂
Jestem z Ciebie dumna:) Wszystkiego najlepszego dla Klary:)
Cudny. Tę masę z pianek muszę kiedyś wypróbować 🙂
Evitaa, wypróbuj, bo jest bardzo przyjemna do formowania 🙂 I dzieciom bardzo smakuje!
wszystkiego najlepszego dla Klary i wielu sukcesów sportowych:) Piękny torcik wyszedł:)
Wszystkiego najlepszego dla Klary. Świetny torcik 🙂
Majanko, dziękujemy! 🙂
super pomysł na tort;-) Wszystkiego najlepszego dla Klary. Od Gabrysi też.
Wszystkiego najlepszego dla Klary 🙂 Cudny tort!
Masa trochę dziwna
Izabela, rozwiń myśl, bo nie wiem co masz na myśli 🙂 Która masa: śmietanowa czy plastyczna? Zrobiłaś, czy tylko przypuszczasz, że dziwna?
Śmietanowa, często ją robię i moja jest gładziutka, bo dodaję do niej oprócz żelatyny galaretkę, twoja wygląda jakby trochę się nie ścięła
Izabela, rzeczywiście moja nie zdążyła się bardzo ściąć, bo robiłam ją niemal w ostatniej chwili 🙂
Hej, przypadkiem weszłam na Twoego bloga, bo szukam przepisu n trot urodzinowy dla syna a okazało się, że się znamy w realu 🙂 bo Klara i Filip są z jednej klasy. Brawa za przecudowny tort – skopiuję ten wyczyn na urodziny Filipa a teraz mam zamówienie od młodszego na pingwiny i krę lodową – super pomysł z tymi pankami z marshmallow! Na pewno i krę można z tego lepić. Czy myślisz, że pingwiny też? Czy lepiej z masy marcepanowej?
Iwona, skojarzyłam Cię od razu po adresie mailowym 🙂
Krę jak najbardziej można zrobić z pianek. Pingwiny raczej nie wyjdą, ta masa jest zbyt miękka. Czyli jednak marcepanowej trzeba by tu było użyć.
… Po przemyśleniu zmieniłam zdanie. Pingwiny mają szansę się udać z masy z pianek. Stojących piłkarzy nie było szans z niej zrobić, ale pingwin ma szansę stać 🙂 Koniecznie zrób pingwinową próbę wcześniej.
Masę marcepanową już mam więc zrobię pingwiny z niej – ale nie mam czarnego barwnika, myślę o kakao + …odrobina węgla (chyba nikomu nie zaszkodzi?). Wiem, że jest na Wąwozowej sklep tortytorty.pl z różnościami do ciast, korzystałaś?
A zaraz ruszamy z Filipem z piankami marshmellow – będą czapeczki na mufinki na jutrzejszy kiermasz!
Iwona, nigdy nie farbowałam jedzenia węglem, ale pomysł wydaje się fajny 🙂
O tym sklepie na Wąwozowej nie wiedziałam. Ostatnio mam duże zapasy wszystkiego i nie rozglądam się za tego typu sklepami.
Klara na kiermasz zrobiła sporo rzeczy niekulinarnych i planuje zabrać tez pierniczki. Jak zdążę, to upiekę tartę z warzywami, bo podobno słone rzeczy mają wzięcie.