Cudowne wino – lekkie i bardzo przyjemne. „Wyszło” nam nieprawdopodobnie prędko i nawet tego...

Powoli zaczynam chyba czerpać przyjemność z picia „bąbelków”. Tzn. wolę te delikatniejsze (frizzante) od...

O ile mnie pamięć nie myli, piliśmy to wino w początkach stycznia, przy okazji...

Próbujemy z Olą przypomnieć sobie, kiedy je piliśmy. Niestety nie udaje nam się to,...

Lubię, co jakiś, czas powrócić do wina, które znam i, które wywarło na mnie...

Wspomnień Świąt ciąg dalszy, choć człowiek już raczej o feriach myśli 🙂 Wino, rodem...

Zastanawiam się czasem, do którego kraju/regionu bym się przeniósł, gdybym miał możliwość i były...

Wspomnienie obiadu u mojej mamy, w dzień Bożego Narodzenia. A jest co wspominać –...

Wino podane w trakcie ostatnich Świąt – biała (!) Rioja W nosie owoce (przewaga...

Wino, którym raczyliśmy się podczas randki. Spędziliśmy ją w lokalu Eat & Meet, do...

To jedno z takich win, które uczą mnie cierpliwości – nim się je otworzy,...

Kolejne wino z naszego grudniowego  spotkania z przyjaciółmi. Cudowna ciecz z regionu, do którego...