Lirica Primitivo di Manduria

Takie mógłbym każdego dnia! I chyba nie znam osoby, której nie podoba się szczep Primitivo. Być może zaraz pojawią się komentarze, że komuś nie do końca odpowiada, ale odnoszę wrażenie, że takich osób nie ma za wiele. A znam i takie, które sięgają wyłącznie po ten szczep

Nos

Moje pierwsze wrażenie to marmolada z lekko przypalonych powideł śliwkowych. I jeszcze tabliczka mlecznej czekolady. Dodatkowo pojawiły się leśne owoce (jeżyny, maliny i słodkie jagody) oraz nuty tostowe. I co ciekawe, nie czuć 14% alkoholu

Usta

Ciepłe, owocowe, z lekką słodyczą. Garbnik na średnim poziomie, kwasowość przyjemna. Równe i miękkie wino o długim finiszu

Kuchnia

Dla mnie Primitivo do szczep, który uwielbiam pić bez łączenia z jedzeniem. Sprawdza się przy rozmowach ze znajomymi, oglądaniu meczu piłkarskiego czy czytaniu książki

Kulinarnie? Dania na bazie mięs, np. cielęcina czy wieprzowina. Taki schab z sosem grzybowym… Połączyłbym także z serami brie i camembert. Będzie hitem w połączeniu z burgerem

Tagi: