Coraz bardziej podobają mi się wina szczepu Sauvignon Blanc. Jeśli wszystkie są tak dobre, jak ta butelka od Red Nose, to otwiera mi się nowe pole działania. Nam się otwiera, bo i Ola pod wrażeniem wina w kieliszku
Swego czasu przeczytałem, że szczep ten jest bardzo wdzięcznym kulinarnie. Głównie poprzez swoją kwasowość, potrafi jeszcze bardziej wzmocnić walory smakowe dania. Do czego pasuje? O tym, tradycyjnie, na końcu wpisu 🙂
Jakie jest to wino? Na pewno fantastyczne! Nos jest szalenie chętny do współpracy. Mamy cytrusy i nuty kwiatowe. Nad wszystkimi aromatami dominuje agrest
Usta cytrusowe, z przyjemnym dotknięciem wanilii. Kwasowość, jak przystało na Sauvignon Blanc, jest wysoka, ale całość jest dobrze zbalansowana ze słodyczą. Wino jest pełne i obdarzone długim, cytrusowym finiszem
Do czego bym podał? Na pewno do sałatek (my tak zrobiliśmy) oraz owoców morza czy dań bogatych w sosy rybne. Będzie pasowało także do sushi, dań gotowanych na parze i tematów bogatych w zioła
Nam jeszcze trochę zostało (naprawdę niewiele) – może uda mi się namówić Olę na pastę pomidorową z cebulą… 😉
Tagi: potrawa do wina, red nose
Zostaw komentarz