Ciąg dalszy zaległych przepisów.

Dżem z zielonych pomidorów to bardzo ciekawe w smaku doświadczenie. Właściwie, to powinno się z nich robić chutney lub coś innego wytrawnego. Jednak taki dżem warto wypróbować. Jest dość kwaśny, cierpki, a jednocześnie bardzo słodki. Smaki miło się mieszają i bombardują kubki smakowe. Efekt końcowy nadaje się do przełożenia słodkich ciast.

Przepis znalazłam w blogu kotlet.tv. Podaję z moimi drobnymi modyfikacjami.

Dżem z zielonych pomidorów i limonek

Dżem z zielonych pomidorów

  • kg zielonych pomidorów
  • 1,5 szkl cukru
  • 2 limonki

Pomidory pokrój w kostkę. Ja zmiksowałam je od razu. Włóż do garnka z grubym dnem. Dodaj sok z limonki i trochę cukru. Gotuj na małym ogniu aż zmiękną i zmienią barwę na żółtą. U mnie trwało to 20 minut. Gdyby pomidory nie były zmiksowane, to trzeba zarezerwować sobie około 2 godzin na ich gotowanie. Dodaj resztę cukru, dokładnie wymieszaj. Przełóż do wyparzonych słoików i dokładnie zamknij.

Jeśli masz Thermomix:

Każdy pomidor przekrój na kilka części i wrzuć do naczynia. Dodaj sok z limonek i cukier. Zmiksuj 30 s, obroty 9. Gotuj 20 minut, obroty 3, temperatura 90ºC. Gorący dżem przelej do wyparzonych słoików i dokładnie zakręć.

Tagi: , ,