Tak, to nie jest pomyłka w tytule. Zrobiłam naleśniki, w których składzie wystąpiła oliwa z oliwek extra z pierwszego tłoczenia. I co? Były lepsze niż zwykle, delikatniejsze, dzieci nie zorientowały się, że zostały „ofiarami” przemytu oliwy do ich menu i poprosiły o dokładki. Na tym nie koniec: koleżanka, która zwykle nic u nas nie je, bo jest po obiedzie szkolnym, tym razem wyjątkowo dołączyła do posiłku 🙂 Pełen kulinarny sukces, bo dzieci są szczere do bólu i gdyby nie było smacznie, to na pewno by mi o tym powiedziały.

A wszystko to za sprawą degustacji hiszpańskiej oliwy I love aceite, o której możecie przeczytać niżej. Zapraszam Was do skorzystania z atrakcyjnej promocji dla Czytelników 2 smaki, o której przeczytacie na końcu wpisu.

Najpierw jednak przepis na naleśniki z oliwą.

Naleśniki na oliwie z oliwek ekstra z pierwszego tłoczenia

Naleśniki z oliwą z oliwek ekstra z pierwszego tłoczenia

[My jadamy same naleśniki, bez farszu z sera czy dżemu,
 dlatego w składzie jest cukier]
  • pół szkl dobrej oliwy z oliwek ekstra z pierwszego tłoczenia
  • 180 g mąki
  • 3 jajka
  • szczypta soli
  • szkl mleka
  • 4,5 łyżeczki cukru
  • ew. pół łyżeczki domowego cukru z wanilią

Do miski wsyp mąkę, sól i cukier. Wbij jajka, dodaj mleko i oliwę i wszystko dokładnie zmiksuj. Beztłuszczową patelnie do naleśników nasmaruj kroplą oliwy i rozgrzej na średnim ogniu. Nalewaj cienka warstwę ciasta i smaż naleśniki z obu stron aż będą delikatnie zrumienione.

Naleśniki na oliwie z oliwek ekstra z pierwszego tłoczenia

Ten ciekawy eksperyment z naleśnikami i oliwą wykonałam za radą pani Anny Machery, która zakochała się w hiszpańskiej oliwie I love aceite i zaprosiła kilka blogerek na degustację, abyśmy i my mogły się zakochać 🙂

O oliwie opowiedział nam sam jej twórca, pan Fernando Ortega. Oliwa I love aceite powstaje w Andaluzji i ma certyfikat pochodzenia z Sierra de Cazorla.

Jak przystało na prawdziwą oliwę najpierw czuć w niej lekką goryczkę, a na końcu pikantny smak. Jeżeli próbując oliwy nie czujesz tych smaków, to znaczy że Twoja oliwa nie pochodzi z pierwszego tłoczenia. My próbowałyśmy oliwy Królewskiej oraz Esencial z bagietką. Każda miała trochę inny smak, ale obie były wspaniałe.

Następnie próbowałyśmy hiszpańskich tapas, polanych właśnie tymi oliwami. Każda z przekąsek zrobiła na mnie wrażenie. Takie rzeczy to ja mogę jeść nawet na deser 😉 Abyśmy mogły poczuć pełnię szczęścia, podano nam również andaluzyjskie wino.

Czy wiecie, że oliwa z oliwek extra virgin ma dobry wpływ na nasze zdrowie? Przede wszystkim jest bogata w jednonienasycone kwasy tłuszczowe, a uboga  w kwasy tłuszczowe nasycone. Z tego powodu pomaga utrzymywać cholesterol na odpowiednim poziomie i chroni przed zawałem serca. Poza tym oliwa zmniejsza zachorowalność na choroby układu sercowo-naczyniowego, cukrzycę typu II, nowotwory, astmę oraz łagodzi skutki choroby Alzheimera i choroby Parkinsona. Oliwa jest poza tym świetnym antyutleniaczem, dzięki czemu chroni nasze komórki przed starzeniem się.

Oprócz tych wszystkich zalet, oliwa jest również afrodyzjakiem i jak najbardziej powinna być składnikiem potraw na nastrojowej kolacji przy świecach.

Warto używać oliwy nie tylko na zimno, do sałatek i przekąsek, ale również do smażenia. Optymalną temperaturą do smażenia na oliwie jest 180°C, a temperatura jej dymienia wynosi 210°C. Dodatkowo oliwa po podgrzaniu zwiększa objętość, dzięki czemu można jej użyć mniej niż innych tłuszczów.

Jeżeli macie ochotę wypróbować oliwę I love aceite, to zachęcam Was do skorzystania z promocji, która potrwa do końca października. Macie możliwość otrzymania rabatu wysokości 5 zł na każdą oliwę w butelce o pojemności pół litra. Aby skorzystać z tej promocji należy najpierw skontaktować się mailowo z panią Anną Macherą (amachera@iloveaceite.com), podając hasło „Spotkanie w Casa To Tu”. Z całego serca polecam Wam wypróbowanie tej oliwy – na pewno też się zakochacie 🙂

Tagi: , , ,