Jako ambasadorka Dove miałam przyjemność poświęcić trochę czasu wyłącznie dla siebie 🙂 Razem z dwiema innymi ambasadorkami, Małgosią i Zuzią, zostałyśmy zaproszone do salonu Body Clinic w Warszawie.

Logo Dove

Nikogo pewnie nie zdziwi, że byłam zachwycona tym dniem 😉 Zwykle zadbanie o samą siebie stoi na końcu długiej listy rzeczy do załatwienia „na wczoraj”. Tym razem stało się inaczej. Miałam do wyboru zabieg błotny na cale ciało, albo zabieg regenerujący na twarz. Wybrałam to drugie. Cieszę się z tej decyzji, bo miałam okazję przekonać się, że zabiegi kwasami są skuteczne, a jednocześnie bardzo delikatne. I nie wymuszają ukrywania się przed słońcem i znajomymi przez tydzień po zabiegu 😉

SPA Body ClinicSPA Body Clinic

Trafiłam na bardzo miłą panią, która po odpytaniu mnie o zdrowie, przedstawiła mi co mam do wyboru. Przy sympatycznej rozmowie moja skóra została odświeżona, a pani, w trosce o moje samopoczucie zaraz po nałożeniu kwasów, wachlowała mnie dobrą chwilę. Pierwszy raz widziałam wachlarz wśród akcesoriów gabinetu kosmetycznego 🙂

Po zabiegu zostałyśmy zaproszone na pyszny obiad, przy którym mogłyśmy już w pełni zrelaksowane pogadać i poznać się bliżej.

SPA Body Clinic

Takich dni poproszę jak najwięcej! 🙂

A skoro już piszę o sobie, zamiast o przepisach kulinarnych, to z przyjemnością się Wam pochwalę, że występowałam ostatnio w warszawskiej Stodole. W ramach mojego kursu tańca, razem z moją grupą, prezentowałam czego nauczyłyśmy się w ostatnim semestrze. Na wypadek wątpliwości: byłyśmy przebrane za Murzynki i tańczyłyśmy jive’a.

Kto mnie znajdzie? 🙂

Występ latino w StodoleWystęp latino w Stodole

Tagi: ,