To naprawdę pyszne danie. Ma oryginalny sposób wykonania, bo makaron gotuje się nie w wodzie, tylko w soku, który wycieknie z pomidorów. I ta sztuczka nadaje daniu niesamowity smak!

Przepis ten znalazłam w książce Tessy Capponi-Borawskiej „Moja kuchnia pachnąca bazylią”. W książce nie ma zdjęć potraw, więc możecie tu zobaczyć jak wygląda efekt końcowy.

Pasta pugliese

Pasta pugliese

  • 1/2 kg makaronu penne (pióra)
  • 1 kg dojrzałych pomidorów, najlepiej podłużnych
  • 8 łyżek oliwy z oliwek
  • 1 średnia cebula
  • 4 ząbki czosnku
  • 2 kopiaste łyżki czarnych oliwek, bez pestek
  • 2 czubate łyżeczki oregano
  • sól, pieprz

Pomidory zalać na minutę wrzątkiem, obrać, pokroić na kawałki. Do żaroodpornego naczynia z pokrywką wlać 4 łyżki oliwy, dodać 2 zmiażdżone ząbki czosnku i wymieszać. Wsypać połowę suchego, niegotowanego makaronu, połowę pomidorów, połowę cebuli pokrojonej w cienkie talarki, połowę oliwek, oregano, sól, pieprz. Powtórzyć nakładanie warstw: makaron, pomidory (powinny dobrze przykryć makaron), cebula, oliwki, oregano i na koniec oliwa z czosnkiem. Przykryć naczynie i piec przez godzinę w temperaturze 180°C. Jeżeli makaron zacznie przywierać, zmniejszyć temperaturę pieczenia.

Tagi: , , , ,