Tarta jest dobra na każdą okazję: na obiad, na kolację, na piknik. Jest pyszna zarówno na gorąco jak i przestudzona – byle nie prosto z lodówki. Przepis dostałam od koleżanki, chyba pochodzi z jakiejś książki. Jest to mój ulubiony przepis, bo odkryłam kiedyś przypadkowo, jak z tych składników w prosty sposób uzyskać ciasto półfrancuskie.

Polecamy wino: do tarty z porami lub szpinakiem polecamy Chardonnay. Intrygujące może być Pinot Noir.

Tarta ze szpinakiemTarta z pieczarkami Tarta z porami

Tarta

Ciasto:

  • 300 g mąki
  • 150 g zimnego masła (ja wcześniej zamrażam masło)
  • żółtko
  • 1/2 szkl zimnej wody
  • pół łyżeczki soli

Baza jajeczna: (do jednej porcji ciasta wystarcza mi połowa tej ilości bazy)

  • 0,3 l śmietany
  • 5 jaj
  • sól, pieprz, gałka muszkatołowa

Nadzienie I:

  • szpinak (może być mrożony)
  • ser pleśniowy typu blue, np. rokpol

Nadzienie II (farsz z pieczarek):

  • pieczarki
  • czosnek
  • natka pietruszki
  • sól

Nadzienie III:

  • por
  • łyżeczka tymianku suszonego
  • 3-4 łyżki masła
  • 10 dkg żółtego sera

Najważniejsze jest ciasto, bo od tego jak wyjdzie zależy sukces tarty. Mi wychodzi zwykle super, więc postaram się wszystko jak najdokładniej opisać. Wyjmij masło z zamrażalnika (po minimum kilku godzinach mrożenia), pokrój na mniejsze kawałki i wrzuć do malaksera. Zamrożone masło nie jest tak twarde jak kostki lodu, więc chyba każdy mikser sobie z nim poradzi. Zmiksuj masło na kawałki takiej wielkości, jakby były starte na dużych oczkach tarki. Dodaj żółtko, wodę z lodówki, sól i mąkę. Wszystkie składniki wymieszaj krótko na średnich obrotach – nie chcemy, żeby z masła powstała papka, mają zostać grudki. Teraz szybko zagnieć ciasto. Powinno być elastyczne i zwarte, ale jednocześnie wilgotne. Jeżeli użyłaś masła zamrożonego, to nie trzeba ciasta wkładać na pół godziny do lodówki i można od razu rozwałkować cienki placek. Z tej ilość wyjdą dwie średnie tarty lub jedna duża i jedna lub dwie małe tarteletki (nie jestem pewna czy tak to się nazywa). Przełóż rozwałkowany placek do formy na tartę. Dociśnij dosyć dokładnie, żeby ciasto miało ładny kształt. W celu odcięcia wystających brzegów, najlepiej przejechać po brzegu formy wałkiem. Nakłuj ciasto widelcem, żeby nie wyrosło. Nie bój się, że powstaną dziury i farsz przesiąknie na spód – dziury po widelcu znikną w czasie podpiekania ciasta. Piecz w temperaturze 180°C około 15 minut, aż ciasto lekko się zrumieni. Pamiętaj, że piekarnik musi być dobrze nagrzany już w momencie wkładania ciasta. Czas pieczenia jest tylko orientacyjny. Przy pierwszym pieczeniu, po kilku minutach, najlepiej stać przy piekarniku i przypilnować odpowiedniego momentu. Podpieczony spód wyjmij i pozwól mu odpocząć przez minimum 15 minut.

Z bazą jest o wiele prościej: zmiksuj wszystkie składniki 🙂

Przygotowanie farszu ze szpinaku rozpocznij od wrzucenia zamrożonego szpinaku na patelnię z odrobiną oliwy. Szpinak najpierw się rozmrozi, a potem musi jeszcze odparować. Dopiero wtedy dodaj pokruszony ser pleśniowy. Wymieszaj, aż powstanie gładka masa.

Sposób wykonania mojego ulubionego farszu z pieczarek znajdziesz tu.

Pora posiekaj (np. w malakserze) i podsmaż na maśle, dodając tymianek. Kiedy już się zeszkli, a po kuchni rozejdzie się miły słodkawy aromat, dodaj starty żółty ser i wymieszaj.

Na podpieczone ciasto wyłóż wybrany farsz i polej go bazą, uważając, aby nic nie wylało się poza ciasto. Piecz w 180°C przez kolejne 15-20 minut, aż się znowu lekko zrumieni. Nadzienie powinno pozostać wilgotne, ale nie płynne.

I jeszcze mała sztuczka. Jeśli Twoja forma do tarty nie ma wyjmowanego dna, to po upieczeniu tarty pozostaw ją na przynajmniej 15 minut do zastygnięcia, a potem nakryj dużym płaskim talerzem i przekręć całość tak by talerz był na spodzie. Potem zdejmij blaszkę z tarty, przyłóż drugi talerz i znowu wszystko przekręć. Zdejmij górny talerz i masz już tartę wyłożoną na talerzu 🙂


Tagi: , , , , , , , , , , ,