Zobaczyłam piękne zdjęcie i prosty przepis u Dany i nie mogłam się powstrzymać – zrobiłam 🙂  Z połowy porcji, bo nie chciałam użyć tylu żółtek do nieznanego mi przepisu. I to był błąd, bo przyszli niespodziewani, ale bardzo mili goście i faworki znikały błyskawicznie 🙂
Podoba mi się w nich to, że nie trzeba tłuc ciasta wałkiem przez kilka minut, że ciasto nie wymaga podsypywania mąką (faworki wyszłyby twarde) i że w składnikach jest mascarpone, który bardzo lubię! Podczas smażenia ciasto ładnie wyrosło. Następnym razem może będę miała więcej czasu i wywałkuję jeszcze cieniej.
Wpis bierze udział w akcji
Karnawałowe przekąski.
Podobne przepisy:
Faworki (moje pierwsze), Pączki.


Faworki i róże karnawałowe z mascarpone

  • 300 g mąki pszennej
  • 150 g żółtek (około 8 sztuk)
  • 200 g serka mascarpone
  • 2 łyżki spirytusu
  • szczypta soli
  • smalec lub ew. olej do smażenia
  • cukier puder do posypania

Do miski włóż wszystkie składniki i zmiksuj, a następnie wyrób gładkie i elastyczne ciasto. Na początku będzie się trochę kleiło do rąk, ale w miarę wyrabiania stanie się bardzo elastyczne i zwarte, jak plastelina. Podziel ciasto na 3-4 części i wałkuj je jak najcieniej – aż będzie prawie przezroczyste. Pozostałe ciasto trzymaj w woreczku foliowym, żeby nie wyschło. Wykrawaj prostokąty na faworki lub kółka różnej wielkości na róże karnawałowe. Prostokąty nacinaj w środku i przewlekaj przez powstały otwór. Kółka ponacinaj dookoła i sklejaj po trzy, smarując środek kółka surowym białkiem. Nie pozwól im wyschnąć, smaż od razu! Wcześniej rozgrzej tłuszcz w głębokiej patelni i wrzuć okrawek ciasta, aby sprawdzić, czy ma już odpowiednią temperaturę. Smaż faworki. Róże wkładaj do tłuszczu najpierw najmniejszym kółkiem do dołu. Wyjmuj na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym. Odsączone faworki przełóż na półmisek i posyp cukrem pudrem. Na środku każdej róży połóż odrobinę dżemu lub wiśnię z konfitury.


Tagi: , , , ,